

Niecałe 40 proc. polskiej młodzieży deklaruje, że jest wierząca. Do kościoła i na lekcje religii chodzi ponad 50 proc. Tak wynika z badania przeprowadzanego przez CBOS na zlecenie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Od 8 marca do 17 kwietnia 2024 roku, fundacja CBOS pytała młodzież uczącą się w ostatnich klasach szkół ponadpodstawowych – liceów ogólnokształcących, techników oraz branżowych szkół I stopnia o postrzeganie swojej wiary, uczestnictwa w życiu Kościoła oraz autorytetu kolejnych trzech papieży.
Średnia wieku badanych wyniosła 19,3 roku. Największą grupę stanowili uczniowie pochodzący ze wsi (44,2 proc.). W miastach do 20 tys. mieszkańców mieszkało 11,8 proc. badanych, w miastach 20-100 tys. – 20,2 proc., w miastach 101-500 tys. – 15,8 proc., natomiast w największych ośrodkach miejskich (powyżej 500 tys.) – 8 proc. W sondażu wzięło udział 1029 osób. Tak duża grupa oznacza, że margines błędu jest niewielki.
- Wierzący, ale czy praktykujący
Z sondażu wynika, że 25,6 proc. badanych uczęszczało na msze kilka razy w roku, 10 proc. – jeden lub dwa razy w miesiącu, a 19,5 proc. – raz w tygodniu. Jedynie 3,9 proc. uczniów praktykowało kilka razy w tygodniu. Natomiast ponad 41 proc. osób zadeklarowało, że w ogóle nie praktykuje.
Nieco ponad 4 proc. uczniów podało, że są osobami głęboko wierzącymi, prawie 33 proc. wierzącymi, a 22 proc. zadeklarowało się jako niezdecydowane, ale przywiązane do tradycji religijnej. Jednocześnie 15 proc. określiło siebie jako obojętnych wobec religii, a ponad 17 jako niewierzących. Ponad 8 proc. respondentów zaznaczyło odpowiedź „trudno powiedzieć”.
Ponad połowa uczniów uczestniczyła w momencie badania w szkolnych lekcjach religii, natomiast 47,5 proc. zadeklarowało, że nie bierze w nich udziału. Do wspólnot, ruchów lub stowarzyszeń religijnych należało jedynie nieco ponad 4 proc. badanych.
- Co ze spowiedzią ? Ponad 98 proc. uczniów było ochrzczonych, niewiele mniej - ponad 96 proc. - przystąpiło do Pierwszej Komunii Świętej, a 76 proc. do bierzmowania.
Praktyki spowiedzi wśród badanych były zróżnicowane: 33,6 proc. osób zadeklarowało, że w ogóle nie przystępuje do spowiedzi, prawie 24 proc. podało, że robi to raz na kilka lat, 12 proc. – raz w roku, a 24 proc. – kilka razy w roku. Z danych wynika, że jedynie 6,3 proc. respondentów przystępuje do spowiedzi regularnie, raz w miesiącu.
- Te wyniki dają nam poważnie do myślenia. Są kolejnym potwierdzeniem tego, że okres bierzmowania to często ostatni tak mocny kontakt młodzieży z Kościołem. Potem zaczyna się niestety stopniowy odpływ – uważa rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski. - Do końca liceum mamy jednak jeszcze szansę utrzymać dużą część młodzieży, która mimo słabej deklaracji wiary nadal w jakiejś formie współuczestniczy w życiu Kościoła. Są z nami, więc jeszcze możemy coś zdziałać. Musimy mieć jednak pomysł jak tych młodych zatrzymać. Najprościej będzie ich samych o to zapytać. Dlatego w nowym roku szkolnym i akademickim organizujemy cykl debat z młodymi o ich roli w Kościele i ich postrzeganiu Kościoła.
- Kto jest autorytetem moralnym?
Uczestnicy badania byli pytani również o to, w jakim stopniu autorytetem moralnym jest dla nich każdy z trzech kolejnych papieży: Jan Paweł II, Benedykt XVI i Franciszek. Odpowiedzi udzielano na siedmiopunktowej skali, gdzie 1 oznaczało „zdecydowanie nie jest autorytetem”, a 7 – „zdecydowanie jest autorytetem”.
Najwyższą ocenę – 3,37 uzyskał Jan Paweł II. Drugi w tym zestawieniu jest Franciszek – 2,29, a trzeci Benedykt XVI – 2,13. Moralny autorytet Jana Pawła II w oczach młodzieży szkół średnich jest silnie związany z poziomem indywidualnej religijności oraz przekonaniami etycznymi uczniów. Na podstawie badania można stwierdzić, że autorytet papieża rośnie wraz z deklarowaną wiarą religijną – im silniejsze subiektywne poczucie wiary, tym wyższa ocena przypisywanego mu autorytetu. - Od dwóch lat intensywnie działamy w mediach promując nauczanie, życie Jana Pawła II. To setki tekstów, tysiące wpisów na media społecznościowe, które jak wskazują statystyki spotykają się z bardzo dużym zainteresowaniem - podsumowuje rektor KUL.
