Kobieta która założy firmę przed urodzeniem dziecka ma szansę dostać prawie 6 tys. zasiłku i ZUS nie ma prawa tego zakwestionować.
Wystarczy, że kobieta, tuż przed przejściem na urlop macierzyński przystąpi do ubezpieczenia chorobowego (które jest dobrowolne w przypadku przedsiębiorców) i podniesie sobie do maksimum wysokość stawki. Dostanie wtedy nawet 5,7 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały czas urlopu macierzyńskiego (obecnie 20 tygodni).
Po powrocie do pracy kobieta może sobie obniżyć składkę do minimum. Zdaniem Sądu Najwyższego ZUS nie ma prawa zakwestionować takiego postępowania.
Sąd Najwyższy przypomniał, że obowiązująca przed 1999 rokiem ustawa zawierała rozwiązania ograniczające wysokość świadczeń.
Ustawodawca zrezygnował z nich zmieniając prawo, tym samym Sąd Najwyższy orzekł, że ZUS nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolnicza działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.).