Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

9 lutego 2006 r.
19:28
Edytuj ten wpis

999 zgłoś się!

0 0 A A

To oni ratują nam życie. Są na każde wezwanie. Jeżdżą i do zawałowców, i do tych,
którym dokucza…katar

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Co ma zrobić dyspozytorka pogotowia, kiedy dostaje wezwanie do trzęsącego się alkoholika? Nie ma wyjścia, musi wysłać do niego karetkę. Tymczasem w drugiej części Puław ktoś może naprawdę potrzebować pomocy. – Tylko co czwarty nasz wyjazd jest uzasadniony. Pozostałe wezwania to strata czasu – żali się Michalina Sobich, dyspozytorka puławskiego pogotowia.
Niewielki pokoik dyspozytorek. Na stole cztery aparaty telefoniczne, radio do kontaktowania się z karetkami, magnetofon do nagrywania wszystkich rozmów i mapa powiatu puławskiego.
Jest piątek, godz. 13.30. Pani Michalina Sobich jest jedną z pięciu dyspozytorek pracujących w naszym pogotowiu. Dzisiejszy dyżur zaczęła o godz. 8, skończy o 20. Nie ma żadnych przerw. Między jednym a drugim telefonem alarmowym szybko wypija herbatę.
Nie jesteśmy firmą prze-
wozową
Pracy jest dużo. Dziennie trzeba odebrać dziesiątki, a nawet setki telefonów. – Jak pan sądzi, do czego jest pogotowie? – pyta ironicznie pani Michalina. – Ludzie zapominają, że przede wszystkim powinniśmy ratować życie. Myślą, że świadczymy usługi przewozowe, albo jesteśmy poradnią zdrowotną – odpowiada sama sobie. Przykład?
– Pewna matka tak bardzo troszczyła się o swoje dziecko, że najpierw poszła z nim do pediatry, następnie na izbę przyjęć szpitala, a na koniec wezwała pogotowie. Po co? Chciała sprawdzić, czy diagnoza wszędzie będzie taka sama. A tymczasem w innej części miasta ktoś mógł naprawdę potrzebować pomocy – opowiada pani Michalina.
Jeszcze inni wzywają pogotowie po to, żeby ktoś zrobił im zastrzyk, pomógł mężowi alkoholikowi, który ma delirium, czy wyleczył starszą panią z bólu głowy.
Dlatego pracownicy pogotowia apelują: Wzywajmy karetkę tylko wtedy, kiedy to konieczne. Przecież kiedy chory nie może wyjść z domu, można zamówić w przychodni wizytę domową. Nie trzeba od razu dzwonić na pogotowie – mówi pani Michalina.
Podaj dane, to ci pomożemy
Jeszcze gorzej, kiedy trafi się uparty młodzieniec, który wydzwania co chwila i złośliwie odkłada słuchawkę. Takich głuchych telefonów zdarza się bardzo wiele. – Dzwoni taki gówniarz i zawraca głowę. Są tacy, którzy potrafią kilkanaście razy pod rząd – skarży się dyspozytorka.
Ludzie w momencie zagrożenia życia denerwują się, kiedy pracownicy pogotowia pytają o numer telefonu i dokładne dane. Jednak takie informacje są bardzo pomocne. – Pewien mężczyzna wezwał karetkę do swojego ojca, który miał zawał serca. Przez roztargnienie podał swój adres, a nie ojca. Karetka podjeżdża, a tu ciemno, wszystko pozamykane, nikogo nie ma w domu. Gdybyśmy nie mieli numeru telefonu, ten człowiek mógłby umrzeć. A tak, mogłam oddzwonić do wzywającego i wysłać karetkę jeszcze raz, tym razem w odpowiednie miejsce – opowiada Michalina Sobich.
Jeżdżą szybko, ale ostrożnie
Kierowców karetek, kiedy nie są na wyjeździe, najłatwiej spotkać przed wejściem do budynku pogotowia. Wprawdzie mają swój pokój, w którym mogą odpocząć, ale rzadko mają na to czas. Co chwila trzeba jechać pod następny adres – do wypadku, czy żeby przewieźć chorego do innego szpitala.
Zbigniew Adamski jest jednym z najstarszych stażem pracowników naszego pogotowia. Pracuje tu od 1977 r. Co zmieniło się przez te prawie 30 lat? – Sprzęt mamy lepszy. Kiedy kobieta rodzi w karetce, to nie musi się już obawiać, bo mamy dobre warunki. Poza tym auta są szybsze i sprawniejsze – mówi pan Zbigniew.
Chwilę rozmawiamy. Nagle z budynku pogotowia wybiega sanitariusz. – Jedziemy, zasłabnięcie na ulicy – rzuca w pośpiechu do pana Zbigniewa. Razem z lekarzem wsiadają do samochodu i szybko odjeżdżają.
Kierowcy karetek znani są z tego, że ulice Puław pokonują czasami z zawrotną wręcz prędkością. – Kiedy trzeba, a na szosie są odpowiednie warunki, jeździ się nawet 170 km/godz. – opowiada Artur Wasiłek, w pogotowiu od 18 lat. Średni czas dojazdu karetki na terenie miasta wynosi ok. 7 minut, poza miastem w granicach 15–17 minut.
Mimo że czasami muszą wci-
snąć gaz do dechy, kierowcy nie zapominają, że najważniejsze, to bezpiecznie dojechać do chorego. – Kiedyś mieliśmy kierownika, który zawsze nam powtarzał, że to my decydujemy, jak szybko jechać, a nie lekarz. Mam prawo jazdy od kilkudziesięciu lat i nigdy nie dostałem jeszcze mandatu, nawet prowadząc prywatny samochód – zaznacza Zbigniew Adamski.




Słyszysz sygnał, ustąp z drogi
Zimą najwięcej problemów mają z zaspami. Kiedy jadą do mniejszych wiosek, zawsze zastanawiają się, czy tym razem droga będzie odśnieżona. – Zdarza się, że karetka utknie w zaspie, ale wtedy bardzo szybko pomagają nam okoliczni mieszkańcy – opowiada Mariusz Wróblewski, kierowca karetki od 1990 r.
Dużo problemów sprawiają też inni kierowcy na ulicy, którzy słysząc sygnał karetki w ogóle nie zwracają na niego uwagi. – Ustępują miejsca dopiero w ostatniej chwili. A już najgorszą plagą są ci, którzy chcą skorzystać z okazji i przyczepiają się do karetki jak rzep do psiego ogona. Jedzie taki za mną i nawet nie zastanowi się, jakie to niebezpieczne. Przecież ja w każdej chwili mogę gwałtownie zahamować – opowiada pan Mariusz.
Inżynier za kierownicą
Praca w pogotowiu daje się
we znaki. Nieustanny stres, brak
zrozumienia, a co najgorsze mi-
zerne zarobki nie odzwier-
ciedlające wkładu pracy. Dy-
spozytorka Michalina Sobich jest w pogotowiu od 29 lat. Zarabia ok. 900 zł miesięcznie. – Tak się żyje z dnia na dzień, nawet już nie mam siły narzekać, bo i tak nic to nie da – mówi ze smutkiem.
Mariusz Wróblewski, mimo że pracuje jako kierowca stosunkowo krótko, już czuje wypalenie zawodowe. – Z wykształcenia jestem inżynierem, zrobiłem dwie specjalności w zakresie ochrony środowiska. Ale co zrobić, kiedy innej roboty nie ma – kończy pan Mariusz.


Pozostałe informacje

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Mróz chwyci przy ziemi. Tak będzie w sporej części województwa

Przed nami kolejna chłodna, a miejscami nawet mroźna noc. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie o przymrozkach w wielu powiatach województwa lubelskiego.

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Maseczki, gaz i paralizator. Jest wyrok w sprawie głośnej interwencji w galerii handlowej

Na kary bezwzględnego więzienia skazane zostało rodzeństwo z Zamościa. Wyrok, który zapadł w czwartek to finał głośnej swego czasu interwencji z czasu pandemii. Mateusz i Kamila K. zostali oskarżeni m.in. o czynną napaść na funkcjonariuszy, którzy zwrócili im uwagę na brak maseczek.

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna
galeria

Plac zabaw inny niż wszystkie. Nawet krowy i owce są tu z drewna

Dzieci z Wysokiego w gminie Zamość, ale też wszystkie inne, które odwiedzą Centrum Kultury Dawnej w tej miejscowości mogą już korzystać z nowego placu zabaw. Jest piękny, ekologiczny i bezpieczny. Wszystkie elementy są drewniane, a całość nawiązuje do miejsca, w którym się znajduje.

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Zakopower, Ania Wyszkoni i Krzysztof Cugowski. KULturalia już za 3 tygodnie

Nazwa zobowiązuje, więc szykuje się prawdziwa kulturalna impreza. Katolicki Uniwersytet Lubelski przedstawił lineup tegorocznych Dni Kultury Studenckiej – KULturalia 2024, które w tym roku będą wyjątkowe.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium