Nawet na symboliczną złotówkę pomocy od powiatu puławskiego nie może liczyć gmina Puławy, która w Gołębiu będzie budowała kameralny stadion piłkarski za blisko 4 mln zł. Zarząd powiatu opublikował obszerne uzasadnienie swojej decyzji zwracając uwagę na obowiązujące zasady i własną finansową słabość.
Przypominamy, że list zaadresowany bezpośrednio do starosty Danuty Smagi z prośbą o finansowe wsparcie stadionu wysłał wójt Krzysztof Brzeziński. Powołał się m.in. na możliwość wykorzystania obiektu na cele ogólnopowiatowe (jak zawody pożarnicze, imprezy kulturalne itp), a także wieloletnie dotowanie remontów powiatowych dróg. W ciągu ostatnich 9 lat gmina przekazała na ten cel 3,5 mln zł.
Zanim w całości odrzucono wniosek o powiatowe pieniądze, nad listem od wójta pochyliły się poszczególne komisje rady powiatu. Radni po dyskusji uznali, że dofinansowania do stadionu nie będzie, a zarząd tę opinię podzielił. Jak czytamy w uzasadnieniu, argumentacja podnoszona przez wójta gminy została uznana za niewystarczającą.
Zdaniem zarządu, pomoc ze strony gmin w rozwój powiatowych dróg jest modelem „funkcjonującym od początku powstania powiatu”. Innymi słowy, skoro takie wsparcie trwa od dawna i robią to wszystkie gminy w powiecie (inaczej w ogóle nie doczekałyby się remontów) to wójt nie może się na taki stan rzeczy powoływać.
Władze powiatu podkreślają również, że beneficjentami tych inwestycji są przede wszystkim mieszkańcy gmin. Zarząd podaje przy tym przykłady wspólnych inwestycji, które były możliwe do przeprowadzenia właśnie dlatego, że obydwa szczeble samorządu dzieliły się wkładem własnym i skutecznie pozyskiwały środki zewnętrzne.
Zarządu nie przekonuje również argument dotyczący możliwości wykorzystywania stadionu na cele ponadlokalne, bo jako takie można byłoby uznać wszystkie gminne boiska piłkarskie w powiecie (które to większego wsparcia ze strony powiatu nie otrzymują). Poza tym, jak przypominają przedstawiciele powiatu, pomoc rzeczowa lub finansowa na linii powiat-gmina z zasady ma miejsce jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych, losowych (nie licząc współfinansowania dróg).
Na koniec zarząd podkreślił, że „miejsce zamieszkania, relacje osobiste, czy zawodowe starosty lub członków zarządu nie stanowią okoliczności mogących mieć znaczenie przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji”. Działanie tym motywowane (np. zamieszkaniem w Gołębiu) władze powiatu uznały za dalece niestosowne. Na koniec przedstawiciele powiatowych władz zwrócili uwagę finansową słabość własnej jednostki samorządu, wyrazili radość z decyzji o budowie stadionu, ale pieniędzy na ten cel z wyżej wymienionych powodów nie przyznali.