Płyną już od ośmiu dni. Na galarach na jakich przed laty spływali z Krakowa do Gdańska flisacy wraz z transportowanymi towarami. Współcześni flisacy dopłyną dziś po południu do Kazimierza Dolnego.
- Wypływamy właśnie z Solca i dokładnie nie wiadomo o której będziemy w Kazimierzu, ale na pewno nie wcześniej niż o 14 - mówił nam dzisiaj rano Jarosław Kałuża, szef flisu.
Celem uczestników flisu jest dotarcie w jak najbardziej zbliżonych do naturalnych warunkach z ujścia Przemszy aż do Gdańska.
Uczestnicy płyną galarem transportowym, czyli łodzią będącą wiernym odwzorowaniem środków transportu obowiązujących na Wiśle od XV do końca XIX wieku. Był on wówczas podstawową jednostką pływającą oprócz tratwy.
Ostatnim historycznie udokumentowanym użyciem galara był spływ arrasów królewskich spod Wawelu 3 września 1939 r.
(pab)