Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Barwny korowód, emocjonujące konkurencje i tłumy kibiców. Tak wyglądał dzisiejszy turniej rozegrany w Puławach. Zwyciężyła Poniatowa.
- Powinno być więcej takich imprez! - mówi Wiesław Nakonieczny. Na festyn przyszedł z rodziną.
- Super, że każda gmina miała swoje stoisko. Dowiedziałem się o nich wielu ciekawych rzeczy - dodaje z uśmiechem 15-letni Szymon.
W turnieju wzięły udział Kazimierz Dolny, Nałęczów, Poniatowa i Puławy - gospodarz imprezy.
- Co roku organizatorem naszej zabawy jest inne miasto - wyjaśnia Małgorzata Zarychta z puławskiego magistratu. - Mamy niepisaną umowę, że nikt nie wygrywa dwa razy z rzędu, żeby festiwal krążył - dodaje Agnieszka Ciekot z Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Poniatowej.
Zawodnicy zmagali się m.in. w przeciąganiu liny, piłowaniu kłody drewna, slalomie piłkarskim.
Można było wziąć udział w loterii z nagrodami i obejrzeć tzw. miasteczka, które przygotowały wszystkie gminy.
- Każdy z nas chce się pochwalić tym, co ma najlepszego. U nas można spróbować tradycyjnych przysmaków, obejrzeć wyroby twórców ludowych i posłuchać kapeli - wylicza Jadwiga Sawa, dyrektor Ośrodka Kultury w Nałęczowie
- Super, że każda gmina miała swoje stoisko. Dowiedziałem się o nich wielu ciekawych rzeczy - dodaje z uśmiechem 15-letni Szymon.
W turnieju wzięły udział Kazimierz Dolny, Nałęczów, Poniatowa i Puławy - gospodarz imprezy.
- Co roku organizatorem naszej zabawy jest inne miasto - wyjaśnia Małgorzata Zarychta z puławskiego magistratu. - Mamy niepisaną umowę, że nikt nie wygrywa dwa razy z rzędu, żeby festiwal krążył - dodaje Agnieszka Ciekot z Centrum Kultury, Promocji i Turystyki w Poniatowej.
Zawodnicy zmagali się m.in. w przeciąganiu liny, piłowaniu kłody drewna, slalomie piłkarskim.
Można było wziąć udział w loterii z nagrodami i obejrzeć tzw. miasteczka, które przygotowały wszystkie gminy.
- Każdy z nas chce się pochwalić tym, co ma najlepszego. U nas można spróbować tradycyjnych przysmaków, obejrzeć wyroby twórców ludowych i posłuchać kapeli - wylicza Jadwiga Sawa, dyrektor Ośrodka Kultury w Nałęczowie
