Zespół Szkół nr 1 i Zespół Szkół nr 2 od września będą tworzyć jedną strukturę administracyjną. Pokieruje nią nowy dyrektor, wybrany w drodze konkursu. Ma to przynieść 100 tys. zł oszczędności rocznie
Władze gminy Janowiec widząc problemy z naborem do technikum weterynaryjnego w ZS nr 2, początkowo chciały tę szkołę zamknąć, a dwie ostatnie klasy wraz z nauczycielami przenieść do ZS nr 1.
Taka reforma miała przynieść gminie znaczne oszczędności, ale na drodze do jej przeprowadzenia stanęli rodzice uczniów. Ci ostatni znaleźli błędy formalne, zaskarżyli uchwałę rady, a wojewoda przyznał im rację. Ostatecznie szkoła licząca obecnie dwie klasy, do której gmina dopłaca ponad 200 tys. złotych rocznie, zostanie na swoim miejscu.
Ta porażka władz Janowca nie zmieniła jednak ich planów reformy miejscowej oświaty. W piątek rada gminy podjęła uchwałę o rozwiązaniu ZS nr 1 (gimnazjum, szkoła podstawowa, przedszkole) i ZS nr 2 (technikum weterynaryjne) oraz powołaniu w ich miejsce nowej jednostki – Zespołu Szkół w Janowcu.
– Tej zmiany nie odczują uczniowie, rodzice, ani nauczyciele. Nie planujemy żadnych zwolnień, a szkoły zostaną w swoich budynkach. Poprawione zostanie natomiast zarządzanie placówkami, które stworzą jeden system administracyjny – mówi Jan Gędek, wójt gminy Janowiec.
Wójt nie kryje, że przyniesie to także spore oszczędności. – Zamiast dwóch etatów dyrektorskich, będzie jeden. Możliwe, że zniknie także etat wicedyrektora. W ten sposób gmina zaoszczędzi ok. 100 tys. złotych rocznie – tłumaczy.
Większe oszczędności powinny pojawić się za dwa lata, kiedy to naukę w Janowcu zakończy obecna trzecia klasa technikum weterynaryjnego. To będzie oznaczało naturalny koniec ZS nr 2.
Na razie nie wiadomo co stanie się z położonym w centrum miejscowości budynkiem placówki. Został on przekazany gminie przez powiat puławski, jako darowizna na prowadzenie szkoły. Władze Janowca liczą na to, że po zamknięciu technikum, powiat zostawi gminie budynek. Wśród pomysłów na jego wykorzystanie jest m.in. biblioteka czy filia domu kultury.
Tymczasem władze Janowca czekają z rozpisaniem konkursu na nowego dyrektora dla połączonych zespołów szkół. Po ostatnich doświadczeniach związanych z zaskarżaniem i uchylaniem podejmowanych przez radę uchwał, wójt woli dmuchać na zimne.
– Będziemy musieli poczekać, aż ta uchwała się uprawomocni. Biuro wojewody ma na to 30 dni. Na rozpisanie konkursu zostanie niewiele czasu, ale powinniśmy sobie poradzić – ma nadzieję wójt Gędek.