Kazimierz Dolny: Są pieniądze na rozbiórkę zniszczonego skrzydła szkoły

Skrzydło budynku, w którego piwnicach doszło do wybuchu gazu, grozi zawaleniem. – Wciąż pojawiają się nowe pęknięcia. Należy je rozebrać, ale dopiero teraz możemy rozpocząć roboty. Wcześniej nie mieliśmy na to środków. Trwały również szczegółowe ekspertyzy budowlane – mówi burmistrz Grzegorz Dunia.

Gmina otrzymała już zezwolenie od konserwatora zabytków. – Wystąpiliśmy również o to do starostwa powiatowego – dodaje burmistrz Grzegorz Dunia. Jednocześnie rozpoczęto procedurę przetargową mająca na celu wyłonienie wykonawcy. Jest szansa, że prace z użyciem ciężkiego sprzętu mają rozpocząć się jeszcze w tym miesiącu.

Zabezpieczona ma zostać również pozostała część budynku. – Chodzi o wzmocnienie ścian podporami, zamurowanie wnęk okiennych. Wszelkie instalacje zostały odcięte. Budynek nie będzie ogrzewany. Nie mam mowy, żeby w najbliższym czasie budynek mógł być eksploatowany – tłumaczy burmistrz.

Wiadomo już, że uczniowie z Gminnego Zespołu Szkół nie wrócą do zrujnowanego budynku. Do 2014 r. gmina ma wybudować nową szkołą na obiektach zielonych przy ul. Kwaskowa Góra. Jej budowa pochłonie 23 mln. zł. Ponad 80 procent będzie pochodzić z budżetu państwa. – Kazimierz Dolny może liczyć na 20 mln. zł z budżetu – potwierdziła niedawno podczas meczu charytatywnego na rzecz szkoły minister Ewa Kopacz.

W styczniu poszczególne klasy, rozrzucone teraz po kilku punktach na terenie gmin, mają kontynuować naukę w specjalnej szkole kontenerowej. – Wiemy, że obecne rozwiązania wiążą się z pewnymi niedogodnościami, ale w naszych warunkach było to najlepsze wyjście organizacyjne. Uczniowie z podstawówki, którzy uczą się na drugą zmianę w placówce w Dąbrówce, będą dowożeni do szkoły czterema autobusami, a nie jak dotychczas – trzema. Otrzymywaliśmy skargi od rodziców, że dzieci spóźniają się na lekcję – dodaje Dunia.