Czy zastępca naczelnika wydziału kryminalnego puławskiej komendy policji podkomisarz Włodzimierz Z. jeździł po mieście pod wpływem alkoholu? Od poniedziałku ustala to Prokuratura Rejonowa Lublin-Południe. Funkcjonariusz został już zawieszony. Grozi mu proces i wydalenie ze służby.
28 października, ul. Gościńczyk w Puławach. Z informacji, które do nas dotarły wynika, że w citroenie stojącym na sklepowym parkingu dwóch mężczyzn piło alkohol. Następnie odjechali w kierunku centrum miasta. Ochrona marketu spisała numery rejestracyjne samochodu i przekazała je dyżurnemu policji.
Po wprowadzeniu numerów do bazy danych okazało się, że citroen należy do jednego z oficerów Komendy Powiatowej Policji w Puławach – zastępcy naczelnika wydziału kryminalnego, podkomisarza Włodzimierza Z.
W takim przypadku – zgodnie z przepisami – do miejsca zamieszkania funkcjonariusza udają się jego przełożeni. Tak też stało się w tym przypadku.
Według naszego informatora do domu podkomisarza Włodzimierza Z. pojechał osobiście komendant ze swoim zastępcą. Badanie alkomatem wykazało, że ich podwładny jest pijany. Jak ustaliliśmy, podkomisarz wydmuchał ponad 2 promile.
– Wszczęliśmy postępowanie dyscyplinarne, które może zakończyć się wydaleniem tego funkcjonariusza ze służby. Obecnie prowadzimy czynności wyjaśniające. Policjant, o którym mowa, został zawieszony i obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim – informuje nadkom. Waldemar Łazuga z KPP w Puławach.
Według naszego informatora, w piciu alkoholu na sklepowym parkingu brał też udział inny oficer z puławskiej komendy.
– Na tym etapie nie potwierdzam udziału w tym zdarzeniu innych funkcjonariuszy z naszej jednostki – mówi rzecznik Łazuga.
Puławska komenda zapewnia, że już następnego dnia (29 października) materiały dotyczące tej sprawy trafiły do Prokuratury Rejonowej w Puławach. Ta następnie przesłała je do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Prowadzi ona postępowanie z art. 178a kodeksu karnego.
– Śledztwo w sprawie podejrzenia prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości przez wskazanego funkcjonariusza wszczęliśmy niezwłocznie, czyli we wtorek, 6 listopada. Wśród materiałów, jakie otrzymaliśmy, jest m.in. nagranie z monitoringu. Będziemy teraz ustalać przebieg tego zdarzenia, także poprzez przesłuchiwanie świadków – mówi Katarzyna Czekaj, szefowa lubelskiej prokuratury.
Za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, grozi do 2 lat więzienia, kara ograniczenia wolności albo grzywna. Prowadzone postępowanie dotyczy jedynie kwestii jazdy „na podwójnym gazie”. Policja ani prokuratura nie zajmują się podejrzeniem popełnienia wykroczenia, tzn. spożywania alkoholu w miejscu publicznym przez nadkomisarza Z. i jego kolegi.