Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie przymierza się do pogłębienia dna Wisły na pięciu odcinkach na terenie naszego województwa.
– Jesteśmy już po przetargu na wykonawcę robót, który teraz sprowadza sprzęt, a w przyszłym tygodniu powinien zabrać się do pracy – mówi Henryk Surma z lubelskiego inspektoratu RZGW.
– Koszt inwestycji na jednym odcinku to ok. 500 tys. zł, a w sumie 3 mln zł, ponieważ wykonamy też prace w Kobylnicy, w woj. mazowieckim. Pieniądze pochodzą ze środków unijnych przeznaczonych na likwidację skutków powodzi – dodaje.
Hydrolodzy obliczyli, że w ostatnich latach dno Wisły podniosło się na wspomnianych odcinkach o 1,7 m. To dlatego fala powodziowa, która przeszła w 2010 roku, wyrządziła o wiele większe szkody niż w 2009, choć wówczas wody było więcej.
– Pogłębianie dna Wisły oraz jego odmulanie ma zwiększyć przepustowość rzeki i zapewnić lepszy przepływ wód powodziowych. Robimy to m.in. na wniosek mieszkańców tych miejscowości. Dzięki temu ochronę zyskają też wały przeciwpowodziowe – tłumaczy Surma.
Roboty zaczną się od dolnego odcinka między Puławami a Kazimierzem Dolnym. Wykona je firma z Torunia. Potem robotnicy będą się przesuwać w górę rzeki. W planach RZGW jest też wycinka części krzewów i drzew rosnących w tzw. międzywale Wisły. – Ale na razie uzgadniamy to jeszcze z ekologami, którzy protestują przeciwko ich usuwaniu. Nic nie jest jeszcze przesądzone – tłumaczy Surma.