Powstanie boisko w Gołębiu. Piłkarze Hetmana będą grać u siebie

Na tę inwestycję piłkarze i sympatycy klubu Hetman Gołąb, występującego w Klasie A, czekają od lat. Odkąd przy miejscowej szkole powstał Orlik, zespół swoje mecze z przymusu rozgrywa w Puławach. W całej miejscowości nie ma ani jednego pełnowymiarowego boiska. Jego brak coraz bardziej doskwiera lokalnym działaczom, którzy z niecierpliwością czekają na możliwość powrotu do gry przed własną publicznością. Decyzja o tym, że w Gołębiu należy zbudować nowy obiekt już zapadła. Jeśli znajdą się fundusze na jej realizację, Hetmanowi inne kluby będą mogły pozazdrościć.

Poza pełnowymiarowym boiskiem przewidziano nowe trybuny z siedziskami dla 500 osób, system nawadniający murawę oraz piłkochwyty. W ramach inwestycji powstać mają także nowe parkingi z miejscami dla autokarów oraz ulica z chodnikiem, która połączy obiekt z drogą wojewódzką. Ponadto przy stadionie znajdzie się budynek zaplecza z trzema szatniami dla zawodników i sędziów. Na ich wyposażeniu będą toalety, prysznice, umywalki, magazyn na stroje sportowe i sprzęt, a także pomieszczenia pralni z suszarnią. Przewidziano również zewnętrzną toaletę dla kibiców, a także biura i salę konferencyjną na 30 miejsc. Na ścianie budynku zamontowana zostanie elektroniczna tablica wyników, a za utrzymanie optymalnej temperatury w jego wnętrzu odpowiadać ma instalacja ogrzewania gazowego.

– Uważam, że jak mamy coś robić, to z głową. Ten obiekt powinien być przede wszystkim funkcjonalny, wygodny w użytkowaniu. Osobiście cieszę się, że po tylu latach ruszył przetarg na projekt tego boiska. Jest nadzieja, że jego budowa może się zacząć w przyszłym roku – mówi Sławomir Kursa, prezes KS Hetman Gołąb.

Ile to wszystko będzie kosztowało – na razie nie wiadomo. Szczegółowy kosztorys wraz z dokumentacją projektową przygotuje wybrana w drodze przetargu firma. Jego rozstrzygnięcie zaplanowano na koniec tego tygodnia. Wykonawca na przygotowanie niezbędnych do uzyskania pozwolenia na budowę dokumentów będzie miał osiem miesięcy.