Policjanci z puławskiej drogówki pomogli kierowcy, który w niedzielę wieczorem wiózł do szpitala nieprzytomną kobietę.
Przed radiowozem policjantów z puławskiej drogówki patrolujących drogę krajową nr 17 w Żyrzynie nagle zatrzymał się kierujący oplem. Mężczyzna wybiegł ze swojego samochodu i zdenerwowany poprosił o pilną pomoc.
Okazało się, że do szpitala wiezie nieprzytomną pasażerkę. Była to dziewczyna jego syna. Jak ustalili funkcjonariusze 17-latka zasłabła w domu rodziców jej chłopaka. Z niewiadomych przyczyn nagle upadła na ziemię tracąc przytomność. Ponieważ chodziło o zdrowie i życie młodej dziewczyny liczyła się każda minuta, by jak najszybciej została udzielona jej pomoc medyczna.
– Policjanci podjęli decyzję o pilotażu. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych pilotowali opla do szpitala w Puławach. Po dojechaniu na miejsce, jeden z funkcjonariuszy skierował się na SOR celem wezwania pomocy, zaś drugi z policjantów podbiegł do opla, by sprawdzić stan dziewczyny – relacjonuje nadkom. Waldemar Łazuga z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Chwilę później nastolatka została przetransportowana na izbę przyjęć.
Kiedy tego dnia funkcjonariusze kończyli służbę, pojechali do szpitala, by sprawdzić, jaki jest stan zdrowia dziewczyny. Okazało się, że 17-latka po udzieleniu pomocy medycznej odzyskała przytomność i obecnie jej życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.