Rada Rodziców broni prywatnej firmy oferującej płatne zajęcia dla uczniów. Ale kurator przypomni dyrektorom szkół, że młodzież powinna mieć zajęcia na takim poziomie, żeby nie musiała się douczać za pieniądze.
W firmie prowadzącej zajęcia pracują głównie nauczyciele z tej samej placówki. Na stronie internetowej firmy "Dziewiątka" jeszcze dwa tygodnie temu można było znaleźć listę nauczycieli (w tym także samego dyrektora) oraz ofertę 40-godzinnego kursu powtórzeniowego przygotowującego do matury z wybranego przedmiotu. Koszt od 280 do 300 zł. Po nagłośnieniu przez nas sprawy strona zniknęła.
Po artykule w Dzienniku Wschodnim swoje stanowisko wysłała Rada Rodziców z ZSO nr 1. Rodzice bronią dyrekcji oraz firmy oferującej płatne lekcje po godzinach.
Pełna treść listu na www.mmpulawy.pl
Sprawą zainteresował się też kurator oświaty. - Nasi prawnicy stwierdzili, że pod kątem prawnym wszystko jest w porządku. Inną sprawą jest natomiast wyjaśnienie przez organ prowadzący, czy rzeczywiście rekrutacja na zajęcia odbywała się podczas lekcji i czy na płatnych zajęciach były wykorzystywane dzienniki szkolne - informuje Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty.
Kurator zamierza również wystosować pismo do wszystkich dyrektorów szkół, aby unikali podobnych sytuacji. - Nauczyciele powinni w taki sposób realizować zajęcia, żeby uczniowie nie musieli się posiłkować płatnymi usługami - mówi Babisz.
Urząd Miasta Puławy który prowadzi szkołę jeszcze nie zajął stanowiska w tej sprawie.
Więcej informacji z Puław na www.mmpuławy.pl