Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zakaz remontów przed godz. 8 rano, w niedziele i w… Wigilię. Takie zmiany wprowadza właśnie uchwalony regulamin porządku w spółdzielni "Powiśle”. – I bardzo dobrze – chwalą mieszkańcy.
Rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej "Powiśle” właśnie przyjęła nowy regulamin użytkowania lokali i zasad porządku domowego. – Mieliśmy wiele sygnałów, że są sprawy, które należy unormować. Poprzednie regulaminy były przestarzałe – tłumaczył nam wczoraj Mariusz Cytryński, prezes SM "Powiśle”.
Regulamin, który lada dzień powinien zawisnąć na klatkach schodowych bloków, wprowadza dużo nowych zapisów. Zabrania m.in. mieszkańcom wykonywania hałaśliwych prac remontowo-budowlanych w niedzielę i święta oraz w Wigilię. Mimo że cisza nocna obowiązuje w godz. 22–6, to w dni powszednie dziur w ścianach nie można wiercić już od godz. 20 aż do 8 rano. W soboty wieczorem hałaśliwe remonty trzeba kończyć jeszcze wcześniej – o 18.
– I bardzo dobrze. Mam małe dziecko, które wcześniej chodzi spać. Czasami sąsiedzi przesadzali z remontami – mówi jedna z mieszkanek osiedla Kołłątaja.
Jednak mieszkańcy zwracają uwagę, że nawet w tej chwili robotnicy docieplający bloki czasami zaczynają pracę przed godziną 8.
– To wyjątkowa sytuacja, ich regulamin nie obowiązuje. Poza tym przecież każdy chciałby, żeby te prace zakończyły się jak najszybciej – dodaje Cytryński.
Spółdzielnia przypomina także, że za sprzątanie na klatkach schodowych odpowiedzialni są mieszkańcy. W regulaminie czytamy, że ci którzy uchylają się od sprzątania, mogą zostać obciążeni kosztami sprzątania przez zewnętrzną firmę, którą spółdzielnia może zatrudnić.
Mieszkańcy dowiadują się też, że muszą sprzątać po swoim czworonogu "poprzez zebranie zanieczyszczeń do woreczka papierowego lub foliowego i wrzucenia ich do specjalnych pojemników lub kosza na odpady”. Trzeba też zapomnieć o grillowaniu na balkonie.
– Nie znam dokładnie jeszcze tego regulaminu, ale na pierwszy rzut oka nie widzę w nim nic złego – chwali pan Ryszard.
Co czeka mieszkańców, którzy nie będą stosować się do nowych zasad? Spółdzielnia zapowiada, że może nawet kierować sprawę do sądu. Poza tym rada nadzorcza może podejmować uchwałę o wykluczeniu z członkostwa w spółdzielni.
Regulamin, który lada dzień powinien zawisnąć na klatkach schodowych bloków, wprowadza dużo nowych zapisów. Zabrania m.in. mieszkańcom wykonywania hałaśliwych prac remontowo-budowlanych w niedzielę i święta oraz w Wigilię. Mimo że cisza nocna obowiązuje w godz. 22–6, to w dni powszednie dziur w ścianach nie można wiercić już od godz. 20 aż do 8 rano. W soboty wieczorem hałaśliwe remonty trzeba kończyć jeszcze wcześniej – o 18.
– I bardzo dobrze. Mam małe dziecko, które wcześniej chodzi spać. Czasami sąsiedzi przesadzali z remontami – mówi jedna z mieszkanek osiedla Kołłątaja.
Jednak mieszkańcy zwracają uwagę, że nawet w tej chwili robotnicy docieplający bloki czasami zaczynają pracę przed godziną 8.
– To wyjątkowa sytuacja, ich regulamin nie obowiązuje. Poza tym przecież każdy chciałby, żeby te prace zakończyły się jak najszybciej – dodaje Cytryński.
Spółdzielnia przypomina także, że za sprzątanie na klatkach schodowych odpowiedzialni są mieszkańcy. W regulaminie czytamy, że ci którzy uchylają się od sprzątania, mogą zostać obciążeni kosztami sprzątania przez zewnętrzną firmę, którą spółdzielnia może zatrudnić.
Mieszkańcy dowiadują się też, że muszą sprzątać po swoim czworonogu "poprzez zebranie zanieczyszczeń do woreczka papierowego lub foliowego i wrzucenia ich do specjalnych pojemników lub kosza na odpady”. Trzeba też zapomnieć o grillowaniu na balkonie.
– Nie znam dokładnie jeszcze tego regulaminu, ale na pierwszy rzut oka nie widzę w nim nic złego – chwali pan Ryszard.
Co czeka mieszkańców, którzy nie będą stosować się do nowych zasad? Spółdzielnia zapowiada, że może nawet kierować sprawę do sądu. Poza tym rada nadzorcza może podejmować uchwałę o wykluczeniu z członkostwa w spółdzielni.
