Władze gminy Kurów dzisiaj po południu otrzymały informację o skażeniu głównego ujęcia wody. Ta nie nadaje się nawet do mycia. Samorząd zebrał sztab kryzysowy. Mieszkańcy mają być zaopatrywani ze strażackich cystern.
Chodzi o ujęcie w Olesinie, które zaopatruje niemal całą gminę. W niebezpieczeństwie znalazły się: Kurów, Brzozowa Gać, Bronisławka, Kłoda, Łąkoć, Olesin, Barłogi, Dęba, Józefów, Płonki, Posiołek, Wólka Nowodworska, Szumów i Zastawie. To miejscowości, do których woda doprowadzana jest z ujęcia w Olesinie. Tam wykryto problem, z którym przez najbliższe dni lub tygodnie będą teraz walczyć służby komunalne. Problem może dotyczyć nawet 5-6 tys. odbiorców.
- Bezpieczne są Klementowice, Buchałowice, Choszczów i Marianka - wymienia Marek Muszyński, z-ca wójta gminy Kurów, który o problemie dowiedział się dzisiaj, ok. godz. 14:00. Obecnie trwa narada w ramach lokalnego sztabu kryzysowego. - Poradzimy sobie z tym problemem - zapewnia wicewójt.
Woda do mieszkańcow prawdopodobnie będzie dostarczana za pomocą cystern strażackich. Trwa organizacja pomocy. Na razie nie wiemy co dokładnie znaleziono w ujęciu i sieci wodociągowej. Urząd Gminy w Kurowie czeka jeszcze na oficjalny raport w tej sprawie z puławskiego sanepidu. Na razie urzędnicy polegają jedynie na informacji telefonicznej. Nas o sprawie powiadomiła Czytelniczka z Kurowa.
Przypominamy, że w sierpniu z podobnym problemem walczyła gmina Janowiec. Tam zanieczyszczone były dwa ujęcia wody, w których znaleziono bakterie coli i enterokoki. Usuwanie skażenia trwało kilka tygodni.