Zgodnie z prognozą pogody w najbliższych dniach temperatura powietrza w Puławach może przekroczyć 30 stopni Celsjusza. Z powodu "fali upałów" starosta Witold Popiołek skrócił czas pracy urzędu. Pracownicy starostwa o 13:30 będą mogli pójść do domów.
Praca w trakcie wysokich temperatur, jak wiadomo, nie należy do przyjemnych. Bardzo dobrze rozumie to starosta puławski, Witold Popiołek, który po zapoznaniu się z ostrzeżeniami metereologicznymi, postanowił zadziałać. Wydał zarządzenie, na mocy którego pracownicy Starostwa Powiatowego do końca tygodnia "w związku z wysokimi temperaturami" będą pracowali od 7:00 do 13:30 (zamiast do 15:00). Informacja została umieszczona na stronie internetowej urzędu.
– Naprawdę jest nam tutaj bardzo ciepło, budynek się nagrzewa, nie mamy klimatyzacji i taka decyzja została po prostu podjęta. Dodam, że starosta korzysta z tej możliwości bardzo rozsądnie i sporadycznie. Myślę, że nie zakłóci to obsługi naszych interesantów, których większość pojawia się rano – tłumaczy Monika Zych, sekretarz powiatu puławskiego.
Przypominamy, że zgodnie z aktualną prognozą pogody, temperatura w tym tygodniu w Puławach może dojść do "rekordowych" 31 stopni Celsjusza. A to już niemal tyle samo co w Madrycie (36 st. C), Rzymie i Ankarze (35 st. C).
Warto dodać, że decyzja o skróceniu pracy urzędników ma służyć również mieszkańcom, uwalniając ich od wyczekiwania w kolejkach, czy obsługi przez zmęczonych upałem urzędników. Normalne godziny pracy wracają od poniedziałku. Chyba, że nadejdzie kolejna, jeszcze straszniejsza "fala upałów".