Pasażerowie korzystający z puławskiego transportu miejskiego będą musieli przygotować się na większą liczbę kontroli biletów. – Chcemy przyzwyczajać klientów do obowiązku kasowania biletów – tłumaczy prezes.
Przez ostatni rok Miejski Zakład Komunikacji oferujący swoje usługi w całym powiecie puławskim, korzystał z usług zewnętrznej firmy Biletek. Umowa z nią nie została jednak przedłużona, a nowy prezes puławskiej spółki podjął decyzję o zmianie systemu kontroli. – Chcemy mieć większy wpływ na pracę kontrolerów – mówi Piotr Konieczny, który w czerwcu objął stanowisko prezesa MZK.
Jak przyznaje, firma nie była w pełni zadowolona z dotychczasowych usług świadczonych przez obce przedsiębiorstwo. – Dlatego teraz stawiamy na własnych pracowników. Nasz zespół kontrolerów wkrótce powiększy się o dwie kolejne osoby. Dzięki wyposażeniu w samochód będą mogli oni w ciągu godziny znaleźć się na dowolnej linii, co pozwoli na przeprowadzanie bardziej niespodziewanych wizyt w naszych autobusach – tłumaczy prezes Konieczny.
O tym, ilu jest obecnie pasażerów „na gapę” MZK nie informuje, ale z wypowiedzi prezesa wynika, że jest ich zdecydowanie zbyt wielu. Wynikać to może po części stąd, że niektórzy klienci zdążyli przyzwyczaić się do stałych terminów kontroli oraz przystanków, na których były one przeprowadzane. Po zmianach ich charakter ma być znacznie bardziej losowy, a więc trudniejszy do przewidzenia. Zwiększyć ma się również ich liczba.
Jak jednak zapewnia prezes spółki, nie chodzi o to, by łapać jak najwięcej oszustów. – Naszym celem jest to, żeby przyzwyczajać klientów do obecności kontrolerów i zachęcać do kasowania biletów. Mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy pojawią się tego pierwsze efekty – mówi Konieczny. – Poza tym jeśli ktoś nie płaci za bilet, okrada nas, a to nieuczciwe również w stosunku do tych wszystkich, którzy za bilety płacą – dodaje.
Co ważne, jeśli ktoś chciałby zostać kontrolerem biletów w MZK, może jeszcze składać swoje dokumenty. Rekrutacja na te stanowiska trwa. Wymaga jest m.in. niekaralność, asertywność, wykształcenie od zawodowego w górę oraz prawo jazdy kategorii B.