Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
41-letni mężczyzna włamywał się głównie do niezamieszkałych budynków, skąd kradł wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Jeśli trafił się alkohol - był zadowolony, ale nie pogardził radiem, zegarkami, sztućcami, a nawet pościelą.
Do pierwszego włamania doszło w sierpniu ubiegłego roku w Końskowoli. Złodziej wyniósł m.in broń śrutową - wiatrówkę, dowód osobisty, sztućce, zegarki, włoskie liry wycofane z obiegu, 2 piwa puszkowe oraz butelkę wina.
W grudniu 2009 roku włamał się do kolejnych niezamieszkałych budynków w Końskowoli. Tym razem zginęły siekiery, młotki, sztućce, filiżanki, pościel, znicze, radia, buty oraz alkohol.
Policjanci z Końskowoli zatrzymali w minioną niedzielę 41-letniego Józefa S. Jak ustalili, zatrzymany ma na koncie 4 włamania do niezamieszkałych budynków.
Wczoraj postanowieniem sądu 41-latek został tymczasowo aresztowany. Część skradzionych przedmiotów udało się odzyskać. Zatrzymany resztę łupów wyrzucił, albo sprzedał.
Mężczyzna odsiadywał już wyrok pozbawienia wolności za kradzieże z włamaniem. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15.
W grudniu 2009 roku włamał się do kolejnych niezamieszkałych budynków w Końskowoli. Tym razem zginęły siekiery, młotki, sztućce, filiżanki, pościel, znicze, radia, buty oraz alkohol.
Policjanci z Końskowoli zatrzymali w minioną niedzielę 41-letniego Józefa S. Jak ustalili, zatrzymany ma na koncie 4 włamania do niezamieszkałych budynków.
Wczoraj postanowieniem sądu 41-latek został tymczasowo aresztowany. Część skradzionych przedmiotów udało się odzyskać. Zatrzymany resztę łupów wyrzucił, albo sprzedał.
Mężczyzna odsiadywał już wyrok pozbawienia wolności za kradzieże z włamaniem. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15.
