Rodzinna tragedia w gminie Borki. Nie żyje 17-latek. W sprawie zatrzymano jego 13-letniego brata.
Do tragedii doszło o godz. 3 nad ranem w gminie Borki, niedaleko Radzynia Podlaskiego. Policję zaalarmował jeden z mieszkańców. Na miejscu policjanci znaleźli ciężko rannego 17-latka z ranami kłutymi, któremu pomocy udzielał już zespół ratownictwa medycznego. Chłopak został zabrany do szpitala, gdzie kilka godzin później zmarł.
Policja zatrzymała 13-letniego brata ofiary. Sprawa została przekazana do sądu rodzinnego w Radzyniu Podlaskim.
Stacja RMF podaje, że policjanci wciąż ustalają okoliczności tej tragedii. Wiadomo, że w nocy w domu poza braćmi byli ich rodzice. Rodzina nie była notowana w policyjnych kartotekach.
