

Pierwsze w województwie lubelskim dwa roboty udojowe zostały zainstalowane w oborze Bożeny i Jana Pilipiuków z Żeszczynki (pow. bialski).

– Krowy już przyzwyczaiły się do zarządzania komputerem. Wchodzą do robota zachęcone podawaną tam paszą treściwą. Komputer skanuje laserem zwierzę, myje wymiona, osusza strzyki, zakłada kubki udojowe. Nie musimy już wstawać o godz. 3 rano, aby doić stado – mówi Bożena Pilipiuk.