Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rozrywka

29 stycznia 2010 r.
17:01
Edytuj ten wpis

Elita: Wieczny kabaret

0 3 A A

Rozmowa z Jerzym Skoczylasem, Leszkiem Niedzielskim i Stanisławem Szelcem, satyrykami wrocławskiej "Elity”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Pamiętacie swój pierwszy przyjazd do Stanów?

Leszek Niedzielski: – Tego nie da się zapominieć nigdy...

Stanisław Szelc: – Był rok 1981 i zaprosił nas do Chicago właściciel firmy wysyłkowej Polamer, Walter Kotaba. Występowaliśmy przez sześć tygodni, od piątku do niedzieli w klubie polonijnym. Zarabialiśmy za występ wielokrotność miesięcznych zarobków w Polsce wynoszących wtedy... osiem dolarów. Mieliśmy poczucie finansowego sukcesu i zawodowego spełnienia zarazem. W pozostałe dni chłonęliśmy Amerykę.

Jerzy Skoczylas: – Pierwszego dnia, po wyjściu na ulicę, zobaczyliśmy pijanego faceta na rowerze, który jechał zygzakami śpiewając "Jarzębinę czerwoną”. Takie było nasze zapoznanie z krajem Jerzego Waszyngtona i Elvisa Presleya.

SS: – Pierwszym sklepem amerykańskim, jaki zobaczyliśmy był lokal monopolowy o nazwie "Polish Vodka”, na którego witrynie siedział szczur wielkości królika i obserwował nas uważnie.

LN: – Zrozumieliśmy, że jesteśmy po prostu "u siebie”. Zawsze odtąd jedziemy do Ameryki jak do siebie.

JS: – Objechaliśmy ten kraj od Atlantyku do Pacyfiku i od Wielkich Jezior po Florydę. Poznaliśmy tyle atrakcji geograficznych i dziwów natury, że po występach mogliśmy o nich opowiadać naszym polonijnym widzom, którzy nie mieli czasu ich jeszcze zobaczyć.

• W Nowym Jorku świętujecie swoje 40-lecie. A jak właściwie powstał wasz kabaret?

JS: – Pomysł wziął się z potrzeby serca w akademiku T-3 przy Placu Grunwaldzkim we Wrocławiu. Jak wiele pomysłów u studentów w akademikach. Wyszedł w 1969 roku od Tadka Drozdy, który zwierzył się z niego Jankowi Kaczmarkowi. "Elita” została poczęta i wkrótce przyszła na świat w klubie "Kurant” na terenie tegoż akademika. Drozda z Kaczmarkiem to nasi rodzice...

SS: Bez aluzji, proszę... To są nasi ojcowie-założyciele.

LN: – Jak Waszyngton z Jeffersonem w przypadku Ameryki. Dodałbym także, że mój przedmówca, Jerzy Skoczylas był trzecim ojcem-założycielem. Jak Madison, w przypadku wspomnianej Ameryki.

JS: – Z tym, że Tadek był zdecydowanie Waszyngtonem. On to zbierał do kupy, organizował i zajmował się – jakby to po dzisiejszemu rzec – impresariatem.

LN: – Był także naszym kierowcą. Miało to ogromne znaczenie po koncertach: gdy Tadek prowadził wóz, my prowadziliśmy dalszą działalność.

JS: – Ogromne znaczenie miało pojawienie się w kabarecie Andrzeja Waligórskiego, już wtedy człowieka-legendy radiowych programów satyrycznych.

• Założyciela słynnego Studia 202.

SS: – Waligórski i Ewa Szumańska, na fali odwilży w 1956 roku stworzyli we wrocławskim radio, Studio 202 emitujące audycje satyryczne na antenie lokalnej i ogólnopolskiej. Emituje bez przerwy do dziś. Nie ma cyklicznej, satyrycznej audycji radiowej na świecie o dłuższym stażu antenowym. Zostaje to właśnie zgłoszone do Księgi Rekordów Guinnessa.

LN: – Związanie się Waligórskiego z "Elitą” było bezcenne, bo otwierało przed kabaretem perspektywy radiowe.

• Polskę podbiliście piosenką "Kurna chata”.

JS: – Było to na festiwalu opolskim w 1971 roku, który istotnie wygraliśmy tą piosenką z tekstem i muzyką Jasia Kaczmarka. Ku zupełnemu zresztą zaskoczeniu.

• Uznano ją za odreagowanie gomułkowszczyzny. Marzenie o pożegnaniu "kurnej chaty” PRL-u, jaką zawiadywał Gomułka.

SS: – Coś podobnego... Myślę, że na temat tej piosenki powinien powstać jakiś doktorat.

JS: – To, że szlag trafił Gomułkę w roli przywódcy narodu, był wielkim sukcesem narodu. Towarzysz "Wiesław” był dojmującym kabotynem, więc jego odejście było jak powiew świeżego powietrza. W jakiś sposób miało to wpływ także na twórczość kabaretową i możliwość wypowiedzi. Generalnie jednak byliśmy wtedy młodzi, pełni sił i zapału. Co do "Kurnej chaty”, to staliśmy się dzięki niej niezwykle popularni w całym kraju. Wszędzie nas chciano słuchać i oglądać oraz przyjmowano z otwartymi rękami.

LN: – W następnym roku zaczęliśmy występować na antenie radiowej "Trójki” w Ilustrowanym Tygodniku Rozrywkowym, który od 1974 roku przekształcił się w"60 minut na godzinę” i chodził nieprzerwanie do 13 grudnia 1981 roku.

SS: – "Trójka” miała wtedy znakomitą słuchalność i była przykładem radia robionego dla ludzi i przez ludzi.

• Ludzie uznali was za "swoich”?

LN: – Zaczęli nawet "60 minut na godzinę” spontanicznie nagrywać na magnetofony kasetowe, które pojawiły się w produkcji, jako przejaw otwarcia Polski na Zachód. Kiedy po którymś z amerykańskich występów, przyszedł do mnie rodak i powiedział, że emigrując, zabrał z Polski żonę, pierzynę i kasety z radiowymi nagraniami "Elity”, myślałem, że się rozpłaczę ze wzruszenia.

• Co myślicie o współczesnym polskim kabarecie?

SS: – Nasi młodzi koledzy po fachu koncentrują się w ogromnej mierze na skeczach z udziałem technik komediowych, aktorskich czy często cyrkowych. Starają się zajmować publiczność nieco inaczej niż my. Wygłup zastępuje podtekst i aluzję.

JS: – Problem polega na tym, że w formowanie gustów kabaretowych ostro włączyła się telewizja. Preferuje ona jeden typ kabaretu, o jakim wyżej, a widz w ogóle nie ma pojęcia, że może istnieć jeszcze jakiś inny kabaret. To dyktat i eliminowanie opcji alternatywnej.

LN: – Ta nowa awangarda kabaretowa bez telewizji w ogóle by nie mogła istnieć, bo operuje głównie obrazem, a nie słowem. Do tego są tak podobni do siebie, że trudno ich od siebie odróżnić.

• Naprawdę nie da się wymienić nikogo, kogo w tej "nowej fali” doceniacie?

JS: – Postacią absolutnie numer 1 jest Robert Górski, piekielnie uzdolniony autor tekstów i inteligentny interpretator z Kabaretu Moralnego Niepokoju.

• To jak wytłumaczyć, że jest wciąż telewizyjne zapotrzebowanie na "Elię” i nadal was pokazują?

SS: – Może to kwestia jakiegoś przyzwyczajenia?

LN: – Jakaś nasza publiczność jednak jeszcze żyje.

JS: – Ogląda nas głównie młodzież w naszym wieku, choć także dzieci tej młodzieży. Zakładam, że z własnej woli, a nie pod przymusem rodziców.

• Co robicie, żeby pozostawać w dobrej formie?

JS: – Co tydzień mamy program radiowy, do którego musimy napisać nowe teksty. To szalenie dyscyplinuje i pozwala na bieżąca kontrolę formy. Jakoś się trzymamy.

• A jak przestaniecie?

JS: – Ciągle wierzę, że wszystko jeszcze przed nami. Ja, na przykład, kiedyś chciałem być furmanem lub zegarmistrzem. Niedzielski może wrócić do zawodu mima, który kiedyś uprawiał, a Szelc pójść do polityki. Świat stoi przed nami otworem.

Pozostałe informacje

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Szarpał i groził lubelskiej europosłance. Adam H. usłyszał wyrok

Adam H. szarpał i groził europosłance Marcie Wcisło (KO) na miejskim targowisku w Opolu Lubelskim. 56-latek właśnie usłyszał wyrok.

Trwa zbiórka dla pogorzelców z Idalina. Gmina ogłosiła żałobę
PO POŻARZE

Trwa zbiórka dla pogorzelców z Idalina. Gmina ogłosiła żałobę

Zaledwie w kilka godzin internauci uzbierali ponad 180 tys. zł, a kwota cały czas rośnie. Ocalałym pomagają m.in. sąsiedzi i władze gminy

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot

91 mln 256 tys. 729 zł trafione w Eurojackpot

Ktoś w Polsce trafił główną nagrodę w loterii Eurojackpot. Rozbił bank, zgarniając ponad 91 mln zł. 13 grudnia okazał się dla niego szczęśliwy.

Mikołajki z Trzydziestką
foto
galeria

Mikołajki z Trzydziestką

W Klubie 30 obchodzono Mikołajki. Wszyscy bawili się wyśmienicie. Impreza na całego. Na parkiecie był ogień. Nie zabrakło największych hitów ostatnich lat oraz wspólnych fotek. Tak się bawi Lublin!

Pogoń Łaszczówka po rundzie jesiennej zajmuje siódme miejsce w zamojskiej klasie okręgowej

Pogoń 96 Łaszczówka liczy na udaną rundę wiosenną w zamojskiej klasie okregowej

W ostatnich latach Pogoń 96 Łaszczówka nadawała ton rozgrywkom najciekawszej ligi świata i kończyła je w ścisłej czołówce. Jednak po rundzie jesiennej obecnego sezonu ekipa trenera Jerzego Bojko zajmuje dopiero siódme miejsce w stawce. W Łaszczówce wierzą jednak, że wiosną będzie zdecydowanie lepiej

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda
Magazyn

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda

Zbliża się finał 24. edycji akcji Szlachetna Paczka, czyli Weekend Cudów. Wolontariusze ruszą z darami do potrzebujących rodzin.

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night
ZDJĘCIA
galeria

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night

W lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbyła się gala Suzuki Boxing Night 32. W walce wieczoru Julia Szermeta pokonała Lenę Buchner.

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

Kacper Stokowski na pewno zaliczy mistrzostwa świata na krótkim basenie do udanych. Do tej pory zawodnik AZS UMCS wywalczył dwa brązowe medale. Jeden w sztafecie 4x100 metrów stylem dowolnym oraz indywidualnie na 100 m stylem grzbietowym. W piątek 25-latek znowu miał okazję wystąpić w finale. Tym razem na 50 m grzbietem. Niestety, musiał się zadowolić piątą lokatą.

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal
ZDJĘCIA
galeria

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal

Szósta wygrana w tym sezonie, a czwarta z rzędu. Start Lublin w piątkowy wieczór przedłużył dobrą passę podczas spotkania z Zastalem Zielona Góra. Gospodarze wygrali 91:82, ale znacznie lepiej spisali się w drugiej połowie. W tym czasie zdobyli 50 punktów, a stracili tylko 32.

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Wybór odpowiedniej szorowarki do dywanów znacząco usprawnia czyszczenie i poprawia efektywność pracy. Warto więc znać różnice między urządzeniami domowymi a profesjonalnymi, by dostosować sprzęt do swoich potrzeb.

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jak usunąć pleśń ze ściany? To pytanie zadaje sobie wiele osób, których dotknął problem „niepożądanego gościa” w domu. Pleśń jest zarówno problemem estetycznym, jak i zdrowotnym. Warto wiedzieć, co robić, gdy już pojawi się na naszych ścianach oraz w jaki sposób skutecznie się jej pozbyć. Poznajcie sprawdzony środek na niepożądane plamy!

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci
zdjęcia
galeria
film

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci

W nocy z czwartku na piątek w niewielkiej miejscowości Idalin w gminie Józefów nad Wisłą doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Z budynku uratowała się matka i czternastoletni syn. Ojciec rodziny i trójka pozostałych dzieci zginęli na miejscu. Sąsiedzi założyli internetową zbiórkę na nowy dom dla pogorzelców.

Oszust spędzi święta w więzieniu

Sukces puławskich policjantów. Oszust trafił do więzienia

Do tymczasowego aresztu trafił 24-latek podejrzany o szereg oszustw wobec seniorów z całej Polski, w tym z Puław. Został ustalony przez puławskich kryminalnych i zatrzymany we Wrocławiu przez tamtejszych policjantów.

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?
QUIZ

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?

Ich nazwiska zna cała Polska, pojawiają się na scenach, boiskach oraz szklanych ekranach. Mało kto wie, że są związani z województwem lubelskim.

Choinka za krew

Choinka za krew

Honorowi dawcy nie będą musieli kupować choinki. W najbliższą środę, leśnicy podarują drzewko każdemu, kto zdecyduje się oddać krew.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium