Do tragicznego wypadku doszło we wtorek wieczorem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Trawnikach. Mężczyzna zginął pod kołami pociągu - piszą do nas Internauci.
- Mężczyzna przyjechał do Trawnik rowerem. Stanął przy przejeździe. Podczas, gdy nadjeżdżał pociąg rzucił najpierw rower, a później sam skoczył. Lokomotywa nie zdążyła wyhamować. Zabrakło zaledwie kilku metrów, gdyż pociąg zatrzymał się dosłownie na przejeździe. Z tego, co ludzie mówią, to przed samobójstwem pojawił się w kasie biletowej i zapytał, o której nadjedzie pociąg - pisze do nas Internauta Piotr.
Policjanci podają, że mężczyzna zginął pod kołami pociągu relacji Lublin-Chełm. Miał 70-lat. Sprawdzili stan trzeźwości maszynisty oraz kierownika pociągu. Wynik badania obu mężczyzn wykazał, że nie byli pod wpływem alkoholu.
Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia.