Hybrydowe toyoty z logo Panek mogą za darmo parkować na Lotnisku Lublin. To pierwszy port lotniczy w kraju, który zgodził się nie pobierać opłat za parkowanie aut z carsharingu
W listopadzie Panek CarSharing postawił na ulicach Lublina 100 hybrydowych toyot yaris. Wystarczy zainstalować aplikację w smartfonie, podpiąć kartę płatniczą i autem na minuty można jeździć do woli. Chętnych nie brakuje. Liczba wypożyczeń sukcesywnie rośnie. Obecnie jeden samochód jest średnio wypożyczany dwa razy dziennie.
Panek ma też swoje samochody w stolicy, więc możliwa jest też jazda na trasie Lublin-Warszawa. Z tej opcji korzysta coraz więcej osób, a na ulicach Lublina coraz częściej widać wypożyczone w Warszawie większe toyoty corolle.
Autem z logo Panek można też bezpłatnie parkować na lubelskim lotnisku. – Mamy już za sobą negocjacje z lotniskiem Okęcie i Modlin. Żaden z portów nie zgodził się na bezpłatne korzystanie z parkingu. Jedynie zarząd Lublin Airport wydał taką zgodę – informuje Leszek Leśniak, dyrektor usługi Panek CarSharing.
W Warszawie i Modlinie za pozostawienie lub wynajem samochodu na terenie portu lotniczego trzeba zapłacić dodatkowo 9 zł. W Lublin Airport jest inaczej. Wystarczy pobierać bilet z automatu przy wjeździe na parking i zostawić samochód w dowolnym miejscu. Wyjechać z parkingu można po odebraniu nowego biletu z biura obsługi parkingu.
Ile to kosztuje
Samochody wynajmuje się na minuty, godziny i dni za pomocą bezpłatnej aplikacji mobilnej PANEK CS. Koszt to 50 groszy za minutę plus 65 groszy za kilometr. Doba wypożyczenia to maksymalnie 90 zł i zaczyna się automatycznie po trzech godzinach użytkowania auta. Pobierana jest wtedy tylko opłata za przejechane kilometry. System posiada także funkcję postoju (10 groszy za minutę czyli 6 zł za godzinę). Paliwo i ubezpieczenia są w cenie wynajmu.