Jeszcze wrócimy do Świdnika!

Mija kolejny rok, jak 90 proc. mieszkańców Fajsławic chciało do nas wrócić. Liczyli, że w powiecie świdnickim będzie im lepiej. Władza przyłączyła Fajsławice do powiatu krasnostawskiego wbrew woli jej mieszkańców. Krasnystaw zawsze należał do województwa chełmskiego, a Fajsławice chciały i chcą być jak najdalej od Chełma.
Roman Pitucha i Marian Pełczyński od początku działali na rzecz przyłączenia Fajsławic do naszego powiatu. Nie poddają się i zapowiadają dalszą walkę o wypełnienie woli fajsławiczan.
Dlaczego do tej pory nie udało się zmienić granic powiatów? - Wie pan kto wtedy doszedł do władzy - odpowiada Pitucha, sugerując działania lewicy. - To było jak bicie głową w mur, jak udowadnianie, że śnieg nie jest czarny.
Potem władze dziwią się, że ludzie nie chcą chodzić na wybory, a jak oni nas potraktowali? - denerwuje się Pełczyński. - Próbowali na różne sposoby unieważnić referendum. Nic nie mogli zrobić, ale i tak pokazali ludziom, gdzie ich miejsce. Trybunał Konstytucyjny pokazał, że złamano prawo. I co? Nic. Nikt za to nie odpowiedział.
Niektórzy w Fajsławicach nie chcą jednak zmian.
- Powiat świdnicki nic nam wówczas nie zaoferował - mówi tymczasem Marian Bieliński, przewodniczący grupy, która była przeciwna przyłączeniu Fajsławic do naszego powiatu. - A ze względów historycznych i tego, że do Krasnegostawu mamy najbliżej, nie chcemy żadnych zmian.
Wójt Fajsławic Tadeusz Chruściel wylicza wspólne inwestycje drogowe na około 5 mln zł robione z powiatem krasnostawskim.
- Nie mam żadnych sygnałów, że mieszkańcy chcą znowu jakiś zmian - mówi. - Do Krasnegostawu mamy 20 km, do Świdnika 30 km i to z przesiadką. A do szpitala ludzi wiozą gdzie się chce: do Lublina, Krasnegostawu, Zamościa lub Świdnika. Jesteśmy w aglomeracji lubelskiej, w Fajsławicach buduje się duży zakład Chmiel Polski, rozbudowuje się Herbapol. I ludzie na to patrzą, a nie zajmują się politykowaniem.
Dlaczego - mimo tych sukcesów - niektórzy chcą jednak zmieniać granice?
- Bo tak chcą ludzie - ucina Pełczyński. - I wara władzy od tej decyzji. Bo w końcu komu ona ma służyć? Władza ma wolę ludzi za nic. Ale my się nie poddamy. Jest wielu zdeterminowanych, żeby tę sprawę poprowadzić do końca.
Powiat świdnicki nadal jest zainteresowany "wchłonięciem” Fajsławic.
- Nadzwyczajnych rzeczy nie możemy im zaoferować, poza to, co innym gminom - mówi Mirosław Król, starosta świdnicki. - Fajsławice są z nami związane. Wielu mieszkańców korzysta z naszej opieki zdrowotnej, szpitala, wielu pracuje w WSK. To naturalne związki, które trzeba rozbudowywać.
- Mieszkańców Fajsławic nie musimy specjalnie do nas zachęcać, bo oni są już z nami. Ale przejście do powiatu świdnickiego uniemożliwili im to ludzie z dawnego układu, za rządów Millera - nie kryje Artur Soboń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdniku. - Fajsławice nie tylko wzmocniłyby administracyjnie nasz powiat, ale tu chodzi także o sentyment historyczny. W tej gminie silna jest Solidarność. To oni pomagali robotnikom z PZL przetrwać strajki, żywili świdniczan.
Władze Świdnika wskazują na brak zdeterminowania władz Fajsławic do zmiany powiatu. - Jeżeli mieszkańcy będą działać, to wyjdziemy im naprzeciw - deklaruje starosta Król. - Wiemy, jakie służby stały za zlekceważeniem referendum. Nadal odbieram sygnały od mieszkańców Fajsławic. Chcą się z nami połączyć. Powiat krasnostawski będzie się bronił, ale wola mieszkańców jest po naszej stronie.
Fajsławice to nie jedyna gmina, której źle z Krasnymstawem. Odłączył się od niego Rejowiec, chciała Izbica.
Co na to władze Fajsławic?
- Prasa robi tylko niepotrzebną sensację - uważa Janusz Szpak, starosta krasnostawski.
Sebastian Pawlak
Rozmowa z Cezarym Widomskim, kierownikiem oddziału nadzoru w Wydziale Prawnym i Nadzoru Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie - str. 2

Nie mamy zamiaru wpływać na Państwa decyzje. Nie chcemy wprowadzać zamętu. Mamy jednak prawo przedstawić Państwa opinie. I robimy to. Temu służy gazeta. A jaka jest Wasza opinia w tej sprawie? Czy chcielibyście być w powiecie świdnickim?
Czekamy na telefony. Nasz numer : 081 46 26 813. Można również pisać maile: tygodnik.swidnik@dziennikwschodni.pl.
Można również głosować na naszej stronie internetowej www.dziennikwschodni.pl/swidnik. Dla Was również uruchomiliśmy specjalny serwis SMS-owy. Żeby wziąć udział w naszym plebiscycie wystarczy wysłać SMS-a o treści dw plebiscyt, a potem wpisać odpowiedź na nasze pytanie. Np. dw plebiscyt tak
SMS-y należy wysyłać na numer 7140. Koszt SMS-a z VAT to 1,22 zł.
Wyniki opublikujemy w następnym tygodniku.