Prawie 6 mln złotych może nas kosztować w tym roku utrzymanie Urzędu Miasta w Świdniku. To o 2 proc. więcej niż w ubiegłym. To zła wiadomość. Dlaczego urzędnicy mają wydać więcej? – To koszt wprowadzania do urzędu systemu komputerowej obsługi klienta – wyjaśnia Artur Soboń, rzecznik UM. – Dzięki temu w przyszłości wydamy za to mniej na materiały biurowe.
A teraz dobra wiadomość. Może urzędnicy tyle nie wydadzą. Soboń podkreśla, że rzeczywiste koszty administracji zwykle są niższe niż planowane. – Musimy jednak być gotowi na ewentualne wydatki, nieprzewidziane w planach budżetowych – wyjaśnia rzecznik.
W celu zmniejszenia wydatków Urząd Miasta w Świdniku renegocjował warunki umowy z operatorami telefonii komórkowej i stacjonarnej. Zmniejszono również koszty związane z zakupem paliwa i utrzymaniem pojazdów służbowych. W tym roku wyniesie on 8 tys. zł.
Mimo że Urząd Miasta w Świdniku wciąż szuka oszczędności, urzędnicy mogą spać spokojnie.
– Nie przewidujemy żadnej redukcji etatów, jak również nie zamierzamy zatrudniać nowych osób. Staramy się natomiast w jak największym stopniu wykorzystać wiedzę
i doświadczenie pracowników
już zatrudnionych
– informuje Soboń.
Obecnie w Urzędzie Miasta w Świdniku zatrudnionych jest około 90 osób. Średnie wynagrodzenie wynosi 2,5 tys. złotych.
Krzysztof 208 Popko