Piotr Abramowicz, nauczyciel I Liceum Ogólnokształcącego w Świdniku, zachęca swoich uczniów do zmiany standardów związanych z zakończeniem roku szkolnego. Apeluje, aby zamiast tradycyjnego kwiatka dla wychowawcy wpłacili pieniądze na leczenie Jasia Karwowskiego, 4-latka z Krępca, który po raz drugi musiał walczyć z nowotworem oka.
„Zbliża się koniec roku, czyli czas, kiedy, jak prastary zwyczaj głosi, ja daję Wam świadectwo, a niektórzy z Was wręczają mi... kwiaty. Co Wy na to, gdybym zaproponował modyfikację tych standardów? Ja dam Wam świadectwo, ale nie chcę kwiatka w zamian” – pisze na swoim profilu na Facebooku Piotr Abramowicz. „(...) jeżeli chcecie sprawić mi przyjemność, jeżeli chcecie okazać wdzięczność, to nie marnujcie kasy na patyki, tylko przelejcie tych kilka złotych na leczenie Jasia Karwowskiego.”
– Nie znam rodziny tego chłopca. O jego problemach ze zdrowiem dowiedziałem się z internetu i od znajomych. Wiem też, że mieszka z rodzicami koła Świdnika – mówi nam Piotr Abramowicz, który przyznaje, że o akcji rozmawiał podczas godziny wychowawczej ze swoją klasą. Uczniowie pomagali mu też graficznie opracować apel na FB.
– Będzie mi bardzo miło, jeśli moi uczniowie wpłacą jakieś pieniądze na leczenie Jasia. Może też inni nauczyciele zainspirują się moim apelem – dodaje.
4-letni Jaś Karwowski po raz drugi zmagał się z nowotworem oka. Chłopiec już 2 lata temu przeszedł leczenie w klinice w Nowym Jorku. Niestety w kwietniu br. okazało się, że jest nawrót choroby i konieczne jest dalsze leczenie. Jaś jest już po operacji. Zabieg został wykonany w USA w maju. Rodzina właśnie wróciła z kontrolnych badań. Guz całkowicie zniknął.
– Operację Jasia opłaciliśmy m.in. z wpłat z 1 procenta podatku i pieniędzy, które zostały ze zbiórki sprzed kilku lat – mówi Ewelina Karwowska, mama Jasia. – Jednak przez 4 najbliższe lata musimy latać do Stanów Zjednoczonych do kliniki na badania, które odbywają się w znieczuleniu ogólnym. A to też niestety kosztuje. Mam nadzieję, że żadnych zabiegów już więcej nie będzie.
Pani Ewelina o akcji nauczyciela z I LO w Świdniku dowiedziała się przypadkiem. – To bardzo piękny gest – mówi mama 4-latka. – Bardzo się wzruszyłam czytając ten apel.
Jak pomóc?
Darowizny można wpłacić:
Fundacja „Rycerze i Księżniczki”
ul. Jana Nowaka-Jeziorańskiego 52F, lok.89
03-982 Warszawa
PKO Bank Polski
90 1020 1042 0000 8902 0324 4142
z tytułem: „Darowizna dla Jasia Karwowskiego”