1,5 promila alkoholu miał 15-letni kierowca fiata 126p. Uciekał przed policyjnym radiowozem. Wpadł na słup ogrodzeniowy.
- Policjanci znakami świetlnymi i dźwiękowymi dali znać kierowcy fiata, żeby się zatrzymał – mówi Elwira Domaradzka, z policji w Świdniku. - Pojazd zjechał na chodnik, zatrzymał się. Policjant podszedł do samochodu. Wówczas kierowca gwałtownie ruszył.
Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca malucha wyłączył światła. Uciekał dalej. Skręcając w boczną ulicę, stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w słup ogrodzeniowy.
Za kierownicą siedział 15-latek. Alkomat pokazał u niego 1,5 promila alkoholu. Nastolatek wiózł pijanych kolegów w wieku 17 i 19 lat.
Kierowca i jeden z pasażerów trafili do szpitala. Doznali niewielkich obrażeń.