Wielka gala już w sobotę!

Imprezę w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie rozpocznie mini recital "Najpiękniejsze ballady świata”. O godz. 19.30 na scenę wyjdą Bernadetta "Benya” Bandosz i Tomasz Momota.

– Potem rozpocznie się część konkursowa. Zaczniemy od walca wiedeńskiego w wykonaniu wszystkich par do piosenki "Moje jedyne marzenie” Anny Jantar – zapowiada Andrzej Bandosz, menadżer zespołu Simon. – Podczas pokazów indywidualnych będzie można usłyszeć m.in. "Eye of the tiger” z filmu "Rocky” czy "Simply the best” Tiny Turner. Opracowanie nowych aranżacji tych utworów i dopasowanie ich do konkretnych tańców nie było łatwe – dodaje Bandosz.

Nasi tancerze zaprezentują się w strojach uszytych lub wypożyczonych specjalnie na tę okazję. – Wiadomo, że walc angielski wymaga odpowiedniej oprawy. Musiałem więc zdobyć frak! Udało mi się go wypożyczyć z Teatru Muzycznego. Do tego założę moją prywatną muszkę – zapowiada Jacek Czerniak.

Jedną z głównych atrakcji wieczoru jest występ Kasi Sawczuk. Swoim nieprzeciętnym głosem 12-latka z Białej Podlaskiej zachwyciła jury programu "Mam Talent”. Na naszej gali Kasia zaśpiewa sześć utworów. – Będą to polskie i zagraniczne hity, m.in. "Tańczące Eurydyki” Anny German – zdradza Anna Sawczuk, mama Kasi.

Równie interesująco zapowiada się pokaz mody lubelskich projektantek z Art Atelier Agnieszki i Anety Tokarz oraz biżuterii firmy jubilerskiej W. Śliwiński.

– To kolekcja wiosennych płaszczy i sukienek: stroje codzienne, koktajlowe i balowe – zapowiada Aneta Tokarz. – Zaprezentujemy oryginalną biżuterię ze srebra, z kryształami Swarovskiego i perłami. A także zestawy do indywidualnego komponowania – dodaje Małgorzata Śliwińska, współwłaścicielka firmy W. Śliwiński.

O wygląd modelek zadba też salon "Anna Chołota”. – Będzie to makijaż ekstrawagancki, który pomoże wydobyć piękno prezentowanych strojów – zdradza Anna Bednarczuk-Mierzwa, wizażystka z salonu "Anna Chołota”.

W jury, który oceni występy naszych par zasiądą m.in. Wojciech Cugowski z zespołu "Bracia” i członkowie kabaretu Smile.

– Nie zamierzamy być łagodnymi jurorami, niech VIP-y mają się na baczności – ostrzega Andrzej Mierzejewski.

– Będziemy zwracać uwagę na kroki, ale przede wszystkim tancerze muszą nas zaciekawić historią, którą chcą pokazać. Musi być między nimi chemia – dodają Michał Kincel i Paweł Szwajgier.