To był zwykły szary przystanek. Zmienił się dzięki Kołu Gospodyń Wiejskich

Panie nazywają swój projekt „tęczowe malowanie”. – Chciałyśmy trochę pokolorować wspólną przestrzeń. Wybrałyśmy stary przystanek autobusowy – mówi Krystyna Pawlik, przewodnicząca koła, które istnieje od 2018 roku i zrzesza teraz 22 „gospodynie”.

Przystanek udało się pomalować dzięki grantowi z konkursu „Działaj dla Odmiany”. – Zorganizowałyśmy później spotkania aby poznać potrzeby nasze społeczności. Mieszkanki wsi mogły podyskutować o łączących je podobieństwach oraz różnicach, czy odmiennościach – tłumaczy Pawlik.

Na początku listopada przyszedł czas na wspólne malowanie starego przystanku. – W pracę nad tym niecodziennym muralem zaangażowali się mieszkańcy wsi, kobiety, mężczyźni i dzieci. A nad kształtem artystycznym czuwała lokalna artystka Beata Łukaszuk – opowiada szefowa koła. Jej zdaniem efekt jest wspaniały. – Przystanek cieszy oko i wyróżnia naszą małą, zapomnianą wieś położoną na obrzeżach województwa lubelskiego.

Na tym jednak nie koniec: – Mamy tam jeszcze odnowioną ławeczkę, zamontujemy kosz oraz stojak na rowery dla dzieci. Wiosną planujemy postawić stolik do gry w szachy – zapowiada przewodnicząca.

Panie z miejscowego koła starają się też rozwijać kulturę ludową, czy organizować pikniki oraz ogniska integracyjne. – W 2019 roku w ramach otrzymanego grantu stworzyłyśmy miejsce do wspólnego grillowania. A w 2020 roku zorganizowałyśmy wakacyjny festyn rodzinny. Została nam po tym pamiątka w postaci placu zabaw dla najmłodszych – cieszy się Krystyna Pawlik.