Zakończył się konflikt dotyczący mobbingu w jednym z gimnazjów w Tomaszowie Lubelskim. Po tym, jak w sprawę zaangażowali się radni zwaśnione strony pogodziły się.
Sprawa wybuchła, gdy jedna z nauczycielek szkoły zwróciła się do burmistrza Tomaszowa Lubelskiego z prośbą o pomoc w rozwiązaniu jej kłopotów w pracy. Kobieta zarzuciła swojej dyrektorce stosowanie mobbingu. Przełożona miała krytykować sposób prowadzenia zajęć przez nauczycielkę oraz twierdzić, że nie wystawi jej pozytywnej oceny dorobku zawodowego, co w praktyce uniemożliwi jej awans zawodowy. Zrobiła to przy tym bezpodstawnie, bez merytorycznych zarzutów. Ponieważ podobne uwagi były wygłaszane nie tylko w cztery oczy, ale i przy świadkach. Nauczycielka uznała je za mobbing.
– Sprawę omawiano podczas ostatniej sesji Rady Miasta – potwierdza jeden z członków komisji rewizyjnej, który badał skargę. – Obu stronom konfliktu udało się porozumieć i doszło do ugody. Podobna sytuacja zdarzyła się w Tomaszowie po raz pierwszy. Wypada się jednak tylko cieszyć, że dzięki rozmowie i jasnemu wyłożeniu swoich racji przez obie panie zażegnaliśmy duży konflikt.