20-latek już usłyszał zarzuty i ma stanąć przed sądem. Sprawa zaczęła się bardzo na środku ulicy.
Sprawa początek bierze jeszcze w czwartek, kiedy około godziny 15 na ulicy Króla Zygmunta w Tomaszowie Lubelskim dzielnicowy zauważył dwóch młodych mężczyzn. Na widok mundurowego zaczęli się nerwowo zachowywać.
To zwróciło uwagę policjanta. Podczas przeszukania okazało się, że 20-letni mieszkaniec gminy Krynice miał przy sobie biały proszek oraz susz roślinny. - Próbował wyrwać policjantowi ujawnione substancje. Mężczyzna szarpał i uderzał umundurowanego funkcjonariusza. Jego kolega 20-letni mieszkaniec gminy Telatyn dołączył do kolegi, szarpiąc policjanta – informują mundurowi.
Jeden z mężczyzn zaczął uciekać, ale zatrzymał go znajdujący się wezwany na miejsce patrol drogówki.
- Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjanta w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Ponadto 20-latek z gminy Krynice usłyszał zarzut posiadania substancji odurzających. Zabezpieczone substancje okazały się być marihuaną i mefedronem. Młodzi mężczyźni za swoje zachowanie wkrótce odpowiedzą przed sądem – dodaje policja.