Tutaj została uzdrowiona pani Wanda i jej wnuczka. Tysiące pielgrzymów w Wąwolnicy

Jedną ze stałych uczestniczek corocznych mszy z okazji rocznic koronacji figury MB Kębelskiej jest pani Wanda Zwolińska z Lublina.

- Jesteśmy tutaj z córkami od samego początku, czyli od pierwszej koronacji. Wtedy, 42 lata temu, uczestniczyliśmy w pieszej, nocnej pielgrzymce z Lublina do Wąwolnicy. Od tamtej pory staramy się tutaj bywać co roku. Moja wnuczka miała 3 lata, gdy została tutaj uzdrowiona. Ksiądz Jan Pęzioł powiedział nam wtedy, że wszystko będzie dobrze. Dziecko wróciło zdrowe i już nigdy nie chorowało. Dzisiaj wnuczka jest już studentką - opowiada pani Wanda, która mimo ukończenia 80 lat nadal tryska pozytywną energią i optymizmem.

- Nie wyobrażam sobie, żeby miało nas tutaj nie być. Wierzę w działanie Matki Boskiej. Sama również zostałam uzdrowiona. To było wiele lat temu, gdy lekarze mówili mi, że umrę śmiercią głodową. Miałam problemy w przewodem pokarmowym. Modliłam się i wyzdrowiałam. Teraz często modlę się za innych i to również przynosi skutek. Te łaski naprawdę spływają, dzięki czemu mam wiele wdzięczności i radości - mówi lublinianka.

Nabożeństwa maryjne rozpoczęły się w sobotę rano nowenną do Matki Bożej Kębelskiej. Pielgrzymi, którzy do Wąwolnicy przyjechali z różnych stron kraju mieli okazję wziąć udział we odprawianych tego dnia mszach, a także wysłuchać Koncertu Maryjnego. Tuż po jego zakończeniu wierni uczestniczyli w Apelu Jasnogórskim i "procesji światła" do pobliskiego Kębła. Na miejscu odprawiono mszę, którą koncelebrował ks. bp Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.

W nocy z soboty na niedzielę w czuwaniu wzięli udział przedstawiciele Legionu Maryi, Koła Przyjaciół Radia Maryja i Kółek Różańcowych. Następnego dnia o godz. 9 na Plac Różańcowy uroczyście wprowadzono figurę MB Kębelskiej. Mszę dla młodzieży odprawił następnie ks. bp Mieczysław Cisło. Kwadrans przed południem odsłonięto tablicę poświęconą katyńskim kapelanom.

Najwięcej wiernych, mimo niesprzyjającej pogody, zgromadziła niedzielna suma, którą odprawił prymas Polski, ks. abp Wojciech Polak. W nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz, służb mundurowych, a także wielu duchownych. Na Placu Różańcowym nie zabrało chleba i soli, a także dożynkowych wieńców, jakie zabrały ze sobą m.in. koła gospodyń wiejskich. O porządek wokół bazyliki zadbali funkcjonariusze policji i strażacy-ochotnicy. Z powodu sytuacji sanitarnej część wiernych korzystała z maseczek.