Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

22 stycznia 2022 r.
17:51

Ucierpiał w wypadku na obwodnicy Lubartowa, w którym zginął aktor Teatru Osterwy. "Straciłem ponad pięć litrów krwi"

Andrzej Kamiński-Bator
Andrzej Kamiński-Bator (fot. zrzutka.pl)

– Wiem, ile teraz jest osób dobrej woli i o wielkich sercach wokół mnie – nie kryje wzruszenia lubelski sędzia rugby, który ucierpiał w wypadku 8 stycznia na obwodnicy Lubartowa. Tego samego, w którym zginął jeden z aktorów Teatru Osterwy w Lublinie. Środowisko sportowe zorganizowało zbiórkę na rzecz swojego kolegi. Już pierwszego dnia udało się zgromadzić założoną kwotę

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Dzisiaj jest jeden z najlepszych dni od momentu wypadku – przyznaje Andrzej Kamiński-Bator, który dochodzi do zdrowia w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Rozmawialiśmy w sobotę. – Mało śpię, ale nie odczuwam tego w ciągu dnia. Zostawiłem już ten wypadek za sobą. Staram się teraz wykorzystywać wszystkie wskazówki, jakie dostaję od rehabilitanta. Z każdym dniem czuję się lepiej fizycznie, bo ten milimetrowy, większy ruch się pojawia czy dłuższe spięcie tych mięśni, które kazał mi doktor spinać – mówi.

8 stycznia Andrzej Kamiński-Bator jechał samochodem razem z rodziną – żoną i dwójką dzieci – do Lublina. Tuż przed godz. 14 na obwodnicy Lubartowa doszło do wypadku. Z naprzeciwka nadjechało auto, którym podróżowało dwóch aktorów Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie: Przemysław Gąsiorowicz i Jan Wojciech Krzyszczak.

– Pamiętam, że spojrzałem na licznik, czy mam 90 km/h – było 89. Z 50-100 metrów przede mną jechał samochód, za mną ciągnął się sznur samochodów. Z naprzeciwka była identyczna sytuacja. I nagle coś mi się zaczęło nie zgadzać, że światła mi zaczęły świecić po oczach. Ja patrzę, a ten samochód chciał jakby skręcić w lewo, w ulicę, której nie ma. Ja wtedy szybko zareagowałem: po hamulcach i skręt w prawo – wspomina były zawodnik juniorskiej drużyny Budowlanych Lublin.

Chwilę później doszło do zderzenia. Jego siła była tak duża, że oba auta wypadły z drogi. – Później tylko pamiętam, jak już staliśmy na tej skarpie. Nie widziałem żony, w aucie była cisza. Słyszałem tylko, jak mężczyźni jacyś krzyczą. Jeden – pamiętam, że miał flanelową koszulę w kratę – szarpał za drzwi. Potem mi żona powiedziała, że mówiłem: „Zostawcie mnie, bo ja i tak tutaj umrę”. W pewnym momencie zauważyłem, jak strażacy biegną z tymi ogromnymi narzędziami – dodaje. – Całe szczęście, że ten wypadek był może dwie minuty od nowej jednostki, bo straciłem ponad pięć litrów krwi. To nas uratowało – przyznaje.

Kolejne wspomnienia są tylko migawkami: szpital i rozmowa lekarzy z ratownikami, wjazd na salę operacyjną i reflektor. Przelotu helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie pamięta. Andrzej Kamiński-Bator obudził się już po operacji. Kolejną miał cztery dni później. Lekarze zoperowali mu złamane obie nogi, kolano, kość łokciową, kostkę i zerwany triceps.

– Po drugiej operacji i kolejnej dawce morfiny, to myślałem, że „odlecę”. Bólu nie było, ale miałem zero chęci do czegokolwiek. Później zaczęło ze mnie wszystko wychodzić, strasznie się pociłem. Jak w piątek (14 stycznia – dop. red.) to ze mnie zeszło, to dzień za dniem jest coraz lepszy – mówi.

Dużo szczęścia miała jego żona Anna, która wyszła z wypadku tylko z siniakami i otarciami po pasach bezpieczeństwa. Ich dzieci są całe i zdrowe.

– Bardzo ją kocham. Teraz, gdy została sama z dwójką naszych niesfornych „bąków” w domu, ze wszystkimi formalnościami związanymi z wypadkiem na swojej głowie, potrafi przyjść do szpitala i powiedzieć, że wszystko jest w porządku. A ja wiem, że ma cholernie ciężko i nawet nie mogę jej w niczym pomóc – mówi Andrzej Kamiński-Bator.

W szpitalu, po wypadku, zginął natomiast Przemysław Gąsiorowicz, a Jan Wojciech Krzyszczak został ranny. Jak powiedział nam w sobotę Redbad Klynstra-Komarnicki, dyrektor Teatru Osterwy, jest z nim coraz lepiej. Przebywa jeszcze w szpitalu, ale zgłosił już gotowość do powrotu do pracy.

Najtrudniejsze już za lubelskim sędzią rugby. W nadchodzącym tygodniu ma opuścić szpital i wrócić do domu, gdzie czeka już na niego rodzina. Przed nim jeszcze żmudna rehabilitacja, a specjaliści mówią, że może ona potrwać nawet rok.

– Chirurg, który mnie operował, mówi, że daje na pełną rehabilitację około sześciu miesięcy. Powinienem funkcjonować na poziomie około 85 proc. normy. Będę mógł normalnie chodzić, mogę mieć mniejszą ruchliwość w nogach, może być jeszcze problem z bieganiem. Chirurg powiedział, że do 100 proc. już się nie uda wrócić, ale 90-95 proc. sprawności jest całkiem realne – tłumaczy Andrzej Kamiński-Bator.

Od razu pomoc sędziemu zaoferowali Budowlani Lublin i całe środowisko rugby. Nie tylko zapewnili go, że nie zostanie bez wsparcia, ale jeszcze uruchomili zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Pieniądze trafią na „wizyty u rehabilitantów i fizjoterapeutów oraz zakup niezbędnego sprzętu”. Jako cel główny ustawiono 20 tys. zł. W sobotę zaczęły się pojawiać pierwsze wpłaty i już tego samego dnia udało się zgromadzić tę kwotę. Zbiórka ciągle trwa.

– Wiem, że inicjatorem był mój przyjaciel, sędzia z Krakowa, Janusz Wilk. On to przekazał do swojego wychowanka, który też grał w Juvenii, Kajetana Cyganika. A ten zgłosił się do Budowlanych, do prezesa Jacka Zalejarza. Tomek Maciuszczak zajął się stroną graficzną i to wszystko opisał. Adrian Pawlik przeforsował pomysł publicznego wspierania mnie na forum kolegium sędziów przy wszystkich głosach „za”. Dziękuję też wszystkim tym, którzy wpłacili chociaż złotówkę – mówi Andrzej Kamiński-Bator.

Kiedy wróci on do sportu? – Sędziowanie było częścią mojego życia, zapach murawy, rywalizacja... Miałem wrócić na wiosnę do swych przyjaciół, ale niestety, to nie będzie mi dane, przynajmniej w tym roku – kończy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale
zdjęcia
galeria

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale

W Trybunale Koronnym zakończyła się już uroczysta sesja Rady Miasta Lublin, która rozpoczęła oficjalne obchody święta w stolicy Lubelszczyzny. Teraz czas na poloneza, potem m.in. fire show.

W derbach Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

W spotkaniu derbowym Chełmianka Chełm zremisowała ze Świdniczanką Świdnik 2:2

Najlepsze kreacje przygotowane w Nałęczowie trafią na finał, ogólnopolski pokaz mody w Warszawie
ekologia
galeria

Młodzież z Nałęczowa uszyła ubrania z opadów. Pokażą je w stolicy

Spódnice, torebki, bluzki, sukienki - a to wszystko z zielonych i niebieskich odpadów. Uczniowie szkół podstawowych z gminy Nałęczów w poniedziałek wzięli udział w akcji "Moda na recykling". We wrześniu pojadą do Warszawy na ogólnopolski finał z udziałem gwiazd telewizji.

Lublin: Auto wpadło na poduszkę zderzeniową. Niebezpieczna sytuacja przy węźle Sławinek

Lublin: Auto wpadło na poduszkę zderzeniową. Niebezpieczna sytuacja przy węźle Sławinek

Do niebezpiecznej sytuacji doszło dzisaj ok. godz. 10:30 na alei Solidarności w Lublinie. Tuż przed węzłem drogowym Sławinek na jezdni prowadzącej od strony Warszawy zatrzymało się kilka aut, z których wysiadła grupa obcokrajowców. Jeden z pojazdów najpewniej jechał pod prąd.

Trener Pavol Stano zabrał głos na temat pozostania w Górniku Łęczna

Trener Pavol Stano zabrał głos na temat pozostania w Górniku Łęczna

Górnik Łęczna po porażce 1:3 z Pogonią Siedlce nie ma prawa być zadowolony. Zespół, który jeszcze niedawno zmierzał do strefy barażowej w ostatnich dwóch meczach zdobył tylko punkt. Nie ma co ukrywać, że na ostatnie wyniki z pewnością spory wpływ ma fakt, że wobec sztabu szkoleniowego i piłkarzy pojawiły się zaległości finansowe. Po ostatnim meczu o przyszłość w klubie zapytany został także trener Pavol Stano

Do zdarzenia doszlo w lasach w powiecie biłgorajskim

Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci 14-latki. Policja zatrzymała stajennego

Prokuratura w Biłgoraju prowadzi śledztwo dotyczące przyczyn tragicznego wypadku w Woli Małej, w którym zginęła 14-latka. Dziewczynka spadła z konia podczas przejadżdzki po okolicy. Mężczyzna wydający konie tego dnia był pijany.

Poszkodowany chciał kupić cyfrowe aktywa. Trafił na oszusta

Chciał zarobić na kryptowalutach. Lublinianin stracił majątek

Ponad 400 tysięcy złotych stracił 51-letni mieszkaniec Lublina, który zaufał niewłaściwym ludziom. Sądził, że inwestuje w kryptowaluty u "brokera". W rzeczywistości nawiązał kontakt z oszustami.

„Pamiątki” z wojny wciąż straszą. Lepiej ich nie dotykać

„Pamiątki” z wojny wciąż straszą. Lepiej ich nie dotykać

Mieszkaniec gm. Krasnystaw podczas poszukiwań z zastosowaniem wykrywacza metalu prowadzonych w jednym z lasów na terenie gminy Siennica Różana odnalazł niewybuch. Te wciąż są groźne.

PGE Start Lublin zagra na wyjeździe z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

PGE Start Lublin zagra na wyjeździe z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

Po środowej wygranej nad PGE Spójnia Stargard podopieczni Wojciecha Kamińskiego są już niemal pewni miejsca w czołowej szóstce, co oznacza udział w fazie play-off

Ostrzeżenia przed burzami obowiązują od godz. 11 do północy
pogoda

Nadchodzi załamanie pogody. IMGW ostrzega przed burzami

Dla całej południowej Polski, w tym dla województwa lubelskiego, wydano ostrzeżenia o burzach. W ich trakcie wiatr może w porywach osiągać nawet 90 km/h. Burze przyniosą ulewne deszcze. Lolalnie spadnie grad.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Baraże mocno się od nas oddaliły

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Baraże mocno się od nas oddaliły

W piątek wieczorem Górnik Łęczna przegrał na swoim stadionie z Pogonią Siedlce i mocno utrudnił sobie kwestię znalezienia się na koniec sezonu w strefie barażowej. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu ekip?

13-miesięczny Olek z Jastkowa przeszedł już pięć operacji. Potrzebne wsparcie

13-miesięczny Olek z Jastkowa przeszedł już pięć operacji. Potrzebne wsparcie

Choć jest jeszcze bardzo mały, przeszedł więcej niż niejeden dorosły. 13-miesięczny Olek z Jastkowa przeszedł już pięć operacji. Pierwszą: w pierwszym dniu życia. Przez 9 miesięcy był podłączony do respiratora. – Poza tym te miesiące na intensywnej terapii nauczyły mnie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko trudne i wymagające ogromnej pracy – mówi jego mama, Elżbieta Dec

Oktawia Fedeńczak, skrzydłowa PGE MKS FunFloor Lublin

Oktawia Fedeńczak (PGE MKS Funfloor Lublin): Do Kobierzyc jedziemy po trzy punkty

Rozmowa z Oktawią Fedeńczak, szczypiornistką PGE MKS FunFloor Lublin

Lublin: Dzisiaj święto 3 maja. Miejskie autobusy pojadą inaczej
Przypominamy

Lublin: Dzisiaj święto 3 maja. Miejskie autobusy pojadą inaczej

W sobotę w Lublinie zaplanowano uroczystości związane z rocznicą uchwalenia konstytucji 3 maja. To oznacza zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej. Pasażerowie mogą spodziewać się tymczasowych objazdów.

Uroczystości 3-majowe przy kościele garnizonowym w Lublinie.
Foto
galeria

Święto Konstytucji 3-maja. Zobaczmy, jak dawniej świętowano

3 maja Polska i Polacy na całym świecie obchodzą święto narodowe upamiętniające przyjęcie w 1791 r. pierwszej w Europie i drugiej na świecie konstytucji. Święto Konstytucji 3 Maja jest jednym z najważniejszych świąt państwowych Rzeczypospolitej Polskiej.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

Wyważanie dynamiczne wentylatorów-wałów maszyn inż. mechanik dojazd

Lublin

350,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Różne -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

169,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty