„Dobra praca. Przedsiębiorczość” – pod takim hasłem o mandat radnego województwa będzie ubiegał się Jacek Bury.
Lubelski przedsiębiorca, dla którego będzie to pierwszy start w wyborach, ma być liderem listy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej do sejmiku w Lublinie.
- Zawsze bliska była mi idea, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Polityka to służba publiczna, a więc powinny się nią zajmować osoby, które osiągnęły sukces zawodowy i są niezależne, by mogły pomagać innym. Dlatego mając stabilizację ekonomiczną zdecydowałem, że wejdę w życie publiczne regionu – mówi Bury i zapowiada, że w razie wyborczej wygranej dietę radnego (ok. 2,8 tys. zł miesięcznie) będzie przekazywał na cele charytatywne. O szczegółach zamierza poinformować w trakcie kampanii.
Jako radny sejmiku zamierza zająć się przede wszystkim zagadnieniami związanymi z pracą i przedsiębiorczością. – Znam język biznesu, wiem czego oczekują inwestorzy. Rozmawiając z nimi, widzę potencjał do inwestycji dla Lubelszczyźnie. Jako radnemu będzie mi łatwiej tworzyć ku temu dobre warunki, jako przedsiębiorca mogę tylko doradzać. Te dwie funkcje połączone razem pomogą mi skutecznie działać, aby nasz region stał się atrakcyjny inwestycyjnie i atrakcyjny dla ludzi, aby mieli dobrą pracę – zapowiada Bury.
O tym, że współzałożyciel lubelskich struktur Nowoczesnej zajmie pierwsze na wspólnej liście z Platformą Obywatelską mówiono od dawna. Taka informacja znalazła się na jego billboardzie, choć w czwartek wiceprzewodniczący lubelskiej PO mówił, że listy zostaną zatwierdzone w przyszłym tygodniu.
– W ramach rozmów koalicyjnych ustaliliśmy, że to ja mam być „jedynką” w Lublinie. Platforma potrzebuje jeszcze kilka dni, żeby zatwierdzić to w ramach swoich władz regionalnych. Mam nadzieję, że wcześniejsze ustalenia zostaną utrzymane – podsumowuje Jacek Bury.
W prowadzeniu kampanii wyborczej Buremu pomaga Michał Kabaciński. To były poseł Ruchu Palikota, który po przegranej w wyborach parlamentarnych w 2015 roku zrezygnował z członkostwa w partii i założył agencję PR.