Zarzut uszkodzenia ciała, a także posiadania i udzielenia narkotyków usłyszał 20-letni Paweł B. spod Tomaszowa Lubelskiego, który w weekend postrzelił z wiatrówki pod barem 27-latka. Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie sprawcy.
Za uszkodzenie ciała grozi do 5 lat wiezienia, ale w zależności od dalszych ustaleń i opinii biegłych
lekarzy zarzut ten może być zmieniony na spowodowanie ciężkich obrażeń ciała. Tutaj górna granica kary wynosi 10 lat, tak samo jak za udzielanie innym osobom.
Strzelił 27-latkowi w twarz
W niedzielę po północy pod jednym z tomaszowskich barów Paweł B. dwa razy strzelił z pistoletu pneumatycznego 27-latkowi w twarz. Jeden śrut utkwił w okolicy skroniowej, drugi uszkodził oko. Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie przeszedł skomplikowaną operację. Szanse na widzenie na prawe oko ma niewielkie.
Sprawca wsiadł po strzelaninie do opla omegi i razem z kolegami odjechał z miejsca zdarzenia. Stróże prawa wkrótce go zatrzymali. Paweł B. trafił do policyjnego aresztu, bo w samochodzie znaleziono nie tylko pudełko po wiatrówce i śrut, ale również ponad 23 gram amfetaminy.
Śledczy postawili mu zarzut posiadania i udzielania narkotyków dwóm znajomym, których też nie ominie kara.