Ponad 40 byłych celników z Hrebennego i Tomaszowa Lubelskiego trafić ma do więzienia. Taką decyzję podjął sąd, który analizował sprawę korupcji na granicy.
Zarzuty w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych już sześć lat temu usłyszało 56 celników. Prokuratorzy ustalili, że przyjmowali oni łapówki m.in. od przekraczających granicę kierowców ukraińskich aut chcących przeszmuglować kontrabandę, ale i polskich przedsiębiorców chcących wywieźć mięso, na które obowiązywało embargo.
Za umożliwienie im przejechania przez granicę celnicy mieli przyjmować zarówno gotówkę, jak i towar, np. alkohol, papierosy czy słodycze. Jedni z nich przyjmowali przy tym łapówki na własną rękę, a drudzy stworzyli rodzaj spółki, której członkowie dzielili się otrzymywaną gotówką.
Korupcyjny proceder miał trwać od 1997 do 2010 roku, chociaż nie wszyscy oskarżeni przez cały ten czas czerpali korzyści materialne. Działali w różnym czasie i w różnym składzie. Ich proces był największą sprawą toczącą się przed Sądem Rejonowym w Tomaszowie Lubelskim. Tylko w sprawie 19 pierwszych celników zgromadzone materiały liczyły ponad 170 tomów akt. Gigantyczne okazały się też same wyroki. Pierwszy z nich liczy 65, a drugi ponad 40 stron.
– Pierwszy wyrok w sprawie 19 oskarżonych celników zapadł pod koniec września tego roku – informuje sędzia Jarosław Jedynak, przewodniczący II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim. – W stosunku do jednej osoby postępowanie zostało umorzone ze względu na przedawnienie. Spowodowane było to zakwalifikowaniem go jako przypadku mniejszej wagi.
Pozostałych 18 celników usłyszało wyroki bezwzględnego więzienia. Za kratami mają spędzić od 2 lat i 2 miesięcy do 6 lat. Ukarano ich także grzywnami w wysokości od 20 tys. zł do 40 tys. zł i przepadkiem mienia pochodzącego z łapówek. Wszyscy mają także zakaz wykonywania zawodu celnika od 5 do 8 lat.
– Wyrok w sprawie 32 kolejnych osób zapadł pod koniec października – informuje sędzia Jedynak. – W tej sprawie, z powodów takich samych, jak w przypadku pierwszego procesu, umorzono postępowanie w stosunku do czterech oskarżonych. 28 usłyszało zaś wyroki bezwzględnego więzienia od 6 miesięcy do 4 lat.
Celnicy nie mogą też pracować w wykonywanym wcześniej zawodzie przez okres od 2 do 6 lat i muszą zapłacić grzywnę w wysokości od 3 tys. zł do 30 tys. zł.
– Zasądzono także zwrot równowartości korzyści majątkowych uzyskanych z przestępstwa. Chodzi o kwoty od 100 zł do 62 200 zł – dodaje przewodniczący wydziału karnego.
Wyroki nie są prawomocne. Zarówno prokuratorzy, jak i obrońcy poszczególnych osób złożyli już wnioski o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroków. Otwiera im to drogę do odwoływania się od zasądzonej kary.