

Wiosną przyszłego roku pełna dokumentacja powinna być gotowa. Wtedy też będzie wiadomo, ile pieniędzy potrzeba, by zrealizować wizję odkrytych basenów nad zalewem miejskim w Zamościu.

O planach na tę inwestycję pisaliśmy kilkurotnie. Z założenia, budowa basenów (jednego większego i brodzika dla dzieci) miałaby pozwolić na przedłuzenie sezonu nad zalewem miejskim w Zamościu. W tej chwili trwa on początku do końca wakacji.
Przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej, a także kosztorysu przedsięwzięcia miasto ogłosiło pod koniec maja. Na początku lipca ogłoszono, że zadanie ma wykonać Pracownia Projektowa PION Andrzeja Kusztelaka z Bukowca, która złożyła ofertę wyceniając swoje prace na ponad 346 tys. zł. Pracownia Architektonicznej Piotra Dominiczaka z Ostrowa Wielkopolskiego chciała za to samo nieco ponad 522 tys. zł. Obie oferty z zapasem mieściły się w kwocie, jaką gotowe było zapłacić miasto - ponad 632 tys. zł.
Przypomnijmy, że według wstępnej koncepcji nad zalewem w Zamościu miałby powstać basen wielofunkcyjny o powierzchni ponad 570 metrów kwadratowych z podgrzewaną niecką. Przy nim miała by być zjeżdżalnia wodna, wodna leżanka i miejsca do masaży. Planowany jest też basenik mniejszy i płytszy - brodzik dla dzieci. Ten miałby być również podgrzewany i mieć powierzchnię lustra wody ok. 55 m. kw. Przewidywany jest też plac zabaw, z wodnymi atrakcjami, np. grzybkami, wiatraczkami, tryskającymi parasolami i palmami. W zamówieniu przewidziano również zaprojektowanie zaplecza socjalnego. Ponadto projektant powinien przewidzieć wyciąg do sportów wodnych, przeznaczony do holowania po wodzie osób na deskach wakeboard, wakeskate, nartach wodnych, tubach itp.
Trudno powiedzieć, jaki byłby koszt realizacji tych planów. To okaże się dopiero, gdy projektant wykona swoje zadanie. Ma na to 8 miesięcy od podpisania umowy.
