Podejrzany o handel narkotykami 26-letni tomaszowianin powiesił się wczoraj rano na pasku od spodni w celi Zakładu Karnego w Hrubieszowie. To drugi skuteczny zamach na życie w tym więzieniu w ciągu jedenastu dni.
choć cele sprawdza się tam co godzina.
Czy posiadanie w celi paska nie ułatwiło mu zadania? –O niedopełnieniu obowiązków nie może być mowy – zastrzega Luiza Sałapa, rzecznik prasowy Centralnego Zarządu Służby Więziennej. – W jednych zakładach osadzeni mogą mieć w celach paski czy sznurówki. I takich jest zdecydowana większość. W innych nie. Wszystko zależy od dyrektora jednostki.
Tadeusz Bartnik, dyrektor ZK w Hrubieszowie, nie zamierza zmienić przepisów, obowiązujących w jego więzieniu. – Uznając pasek za przedmiot niebezpieczny jak brzytwa czy nóż, musielibyśmy zabronić posiadania slipów, spodni czy prześcieradeł, bo z tego też można zrobić pętlę.
Dyrekcja hrubieszowskiego więzienia przekonała się o tym w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Na pętli zrobionej z prześcieradła powiesił się podejrzany o dokonanie gwałtu 34-letni recydywista.