73-letni mieszkaniec gminy Dołhobyczów i jego młodsza o 45 lat konkubina byli pijani. Starszy synek turlał po podłodze puszkę po piwie, bo nie miał innych zabawek. Sąd Rejonowy w Hrubieszowie pozbawił ich właśnie władzy rodzicielskiej.
Eugeniusz I. z 28-letnią konkubiną po szkole specjalnej, dwuletnim Pawłem i prawie rocznym Michałem mieszkają w popegeerowskim bliźniaku w gminie Dołhobyczów.
W sierpniu jedna z sąsiadek poinformowała policję, że para po pijaku opiekuje się dziećmi. Arleta P. miała 1,4 promila, jej partner nie chciał poddać się badaniu. Ale – jak zapewnia policja – znajdował się pod działaniem alkoholu.
– Dzieci były zaniedbane, starszy chłopiec bawił się puszką po piwie, bo nie miał innych zabawek – powiedziała nam Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
Karetka odwiozła maluchy do szpitala. Po dwóch dniach matka odebrała chłopców do domu, ale sprawa trafiła do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich hrubieszowskiego sądu. Postanowienie pozbawiające parę władzy rodzicielskiej nad dziećmi nie jest prawomocne.
Przypomnijmy, że cztery lata temu Arleta P. urodziła Eugeniuszowi I. pierwszego syna. Gdy dziecko miało 3 miesiące jedna z sąsiadek zauważyła, że dzieje się z nim coś niedobrego, bo ciągle śpi.
Chłopczyk w głębokiej śpiączce oraz obrażeniami głowy i nóżki trafił do szpitala. Jego stan był bardzo poważny.
W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Lublinie spędził dwa miesiące. Konkubentów sąd pozbawił władzy rodzicielskiej nad Piotrusiem.
Arleta P. zeznała, że upadła z dzieckiem. Za nieumyślne spowodowanie obrażeń zagrażających życiu synka skazano ją i konkubenta na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Piotruś trafił do rodziny zastępczej.