Podróżni dłużej muszą czekać na przekroczenie granicy w Hrebennem (pow. tomaszowski). Wszystko przez zalęgający na wiatach śnieg.
Konstrukcje mogły nie wytrzymać naporu śniegu, dlatego – po ocenie powiatowego inspektora nadzoru budowlanego – odprawy zostały przeniesione poza wiaty. Przez to podróżni muszą stać w kolejce godzinę dłużej.
– Zmniejszyła się przepustowość, ale odprawy odbywają się na bieżąco – informuje Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie. – Kierowcy tirów powinni kierować się na przejście w Dorohusku.
Śnieg zalega na dużych powierzchniach. Sytuację próbowali ratować strażacy. – Pomagaliśmy zrzucać śnieg, ale tylko z tych miejsc, gdzie można było podstawić podnośnik – mówi Jacek Zwolak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Tomaszowie Lubelskim.
Sprzymierzeńcem mogła być odwilż, ale w nocy z soboty na niedzielę znowu solidnie poprószyło. Kiedy przywrócony zostanie ruch pod wiatami? Według Lubelskiego Zarządu Przejść Granicznych, może to nastąpić za kilka dni.