Pod pretekstem wygrania dużej kwoty pieniędzy, oszust wyłudził od 81-letniej mieszkanki zamojskiej Starówki ponad 2,5 tys. złotych.
- Wygrała pani dużo pieniędzy - powiadomił wczoraj starszą panią młody mężczyzna.
Kobieta była w domu sama.
- Warunkiem odebrania gotówki było jedynie wpłacenie 2,7 tys. złotych, które ów mężczyzna przyszedł odebrać - informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Kobieta zaufała nieznajomemu i oddała mu wszystkie oszczędności: 2550 złotych oraz zegarek. Mężczyzna wyszedł z mieszkania, a gdy nie wracał staruszka nie miała wątpliwości, że padła ofiarą przebiegłego oszusta.
- Jak się okazało, po jego wizycie z mieszkania znikła również złota biżuteria warta 2500 złotych - dodaje Kopeć.
Oszust, którego poszukuje teraz policja, miał około 30 lat, 175 cm wzrostu i9 był średniej budowy ciała. Ubrany był w ciemną kurtkę i spodnie oraz czarne buty.
- Apelujemy o rozwagę i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi - zwraca się rzeczniczka zamojskiej policji. - Pamiętajmy, że oszuści stosują przeróżne metody, by wzbudzić nasze zaufanie i wyłudzić od nas pieniądze. Nie obdarzajmy nieznajomych nadmiernym zaufaniem, a w kontaktach z nimi zachowajmy wzmożoną czujność.