Nawet do 8 lat więzienia grozi 34-latkowi z Tomaszowa Lubelskiego, który wczoraj na trasie między Łabuniami a Ruszowem doprowadził do kolizji. Odpowie nie tylko za jazdę po pijanemu, ale i usiłowanie skorumpowania mundurowych.
Sprawca kolizji był pijany (miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie). Dlatego czym prędzej dał drapaka.
Poszkodowany zapamiętał jednak marke i numery rejestracyjne auta. Na tej podstawie policjanci namierzyli sprawcę przy ul. Wyszyńskiego w Zamościu.
- Mieli przewieźć go do komendy i wtedy mężczyzna próbował nakłonić ich do odstąpienia od czynności, wręczając im 300 złotych łapówki - opowiada Piotr Kapluk z zamojskiej policji.
Mundurowi gotówkę wzięli, ale tylko jako dowód przestępstwa. O próbie korupcji poinformowali swoich przełożonych.