Choć operacja była naprawdę bardzo skomplikowana i trwała wiele godzin, lekarzom z zamojskiego szpitala "papieskiego” udało się wyjąć kulę, która utknęła w ciele 29-letniego ochroniarza. Mężczyzna wraca do zdrowia.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w piątek rano w magazynie broni Agencji Ochrony BAKO w Zamościu. 38-letni magazynier przyjął pistolet od schodzącego ze służby 43-latka z Izbicy. W pewnym momencie, prawdopodobnie zupełnie nieświadomie nacisnął na spust.
Policja ustaliła, że padły dwa strzały. Drugi odbił się rykoszetem i trafił w przebywającego w magazynie 29-letniego ochroniarza, mieszkańca gminy Sułów.
Poszkodowany wraca do zdrowia, a magazynier najprawdopodobniej odpowie za niewłaściwe posługiwanie się bronią i narażenie kolegi na ciężki uszczerbek na zdrowiu. Za coś takiego będzie mu grozić nawet do 10 lat więzienia.