Ponad promil alkoholu miał w organizmie kierowca, który nie zapanował nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Kobieta i mężczyzna, którzy podróżowali z pijanym kierowcą również byli nietrzeźwi.
W sobotnie popołudnie dyżurny zamojskiej policji otrzymał informację, że w Zawadzie samochód wjechał do przydrożnego rowu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący volkswagenem 66-letni mieszkaniec gminy Zamość wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na drogę krajową nr 74 nie zapanował nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
W pojeździe były jeszcze dwie osoby: 27-letnia kobieta oraz 31-letni mężczyzna. Mężczyźni nie potrzebowali pomocy medycznej, natomiast kobieta karetką pogotowia została przewieziona do szpitala. Po badaniach okazało się, że również jej nic się nie stało.
Przeprowadzone przez policjantów badanie stanu trzeźwości wykazało, że wszyscy, zarówno kierujący jak i pasażerowie byli pijani. Kierowca miał ponad promil alkoholu, 31-latek – blisko promil, a najwięcej bo prawie 4 promile miała 27-letnia pasażerka.
Kierujący volkswagenem 66-latek za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.