Po najechaniu na pieszego powinien zatrzymać auto i wezwać pomoc. Nie zrobił tego i ciągnął uczepionego do podwozia mężczyznę. Ofiara zmarła, a śledczy uznali, że 22-letni Piotr B. odpowie nie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale za zabójstwo. Zamojski sąd skazał go za to na 10 lat więzienia.