Za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie wypadku odpowie 23-latek z Zamościa. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, do którego doszło dziś, tuż przed godziną 1 w nocy, ale chwilę później był już w rękach policji.
- Uderzył w tył cinquecento, które zatrzymało się na światłach - relacjonuje Joanna Kopeć, rzeczniczka policji w Zamościu.
Nie czekając na rozwój wydarzeń i przyjazd policji 23-latek nacisnął pedał gazu i zaczął uciekać ulica Wiejską. Ale nie zdołał odjechać daleko i kilkanaście minut później został zatrzymany przez policję.
Wtedy wyszło na jaw, dlaczego tak mu się "spieszyło”. Badanie wykazało, że sprawca wypadku miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Poszkodowany w stłuczce 57-letni kierowca fiata trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu.