Choć śnieg pada już znacznie słabiej, niż wczoraj rano, to jeszcze w wielu miejscach Zamojszczyzny sytuacja nie została opanowana. Najgorzej jest w powiecie biłgorajskim.
– Nie ma prądu i wody, nie działa centralne ogrzewanie w naszym urzędzie, szkołach i innych podległych jednostkach. Gdyby nie generator prądu, bylibyśmy całkowicie odcięci od świata – powiedział nam Roman Dziura, burmistrz Józefowa.
Pokrywa śniegu ma w tej gminie około 30 cm. Do pracy przy odśnieżaniu i usuwaniu połamanych drzew przystąpili druhowie z OSP.
– Pracują na drogach krajowych i wojewódzkich, później przeniosą się na gminne i parkingi – relacjonował Dziura. – Udzielamy również pomocy pracownikom energetykom w odblokowaniu głównej linii energetycznej zasilającej Józefów. Drzewa nie puściły liści i zbiera się na nich dużo śniegu, dlatego niektóre nie wytrzymują obciążenia.
Trochę lepiej jest w powiecie zamojskim, choć i tu nie ma mowy o spokoju.
– Cały czas trwają prace – informuje ogniomistrz Emilia Golec z zamojskiej straży pożarnej. – Są to głównie okolice lasów koło Zwierzyńca, Zielonego, Kosobud, Adamowa, Borków i Jacni.
– Zamość został potraktowany przez aurę dosyć łagodnie – mówi Sebastian Kawałko z biura zarządu PGE Dystrybucja Zamość. – Problemy są w okolicach Biłgoraja. Wyłączony jest Józefów i Żółkiewka. Optymistyczny scenariusz dla tych miejscowości, zakłada przywrócenie dostaw o godzinie 14.
Tymczasem sytuacja niewiele się zmieniła.
Brak prądu, łączności telefonicznej (także komórkowej) oraz wody i ciepła jest wciąż miasto i gmina Krasnobród.
Pierwsze przerwy w dostawach energii wystąpiły wczoraj. Również wczoraj z powodu śnieżycy były problemy z korzystaniem z telefonów komórkowych. Nie działają, np. w UM również telefony stacjonarne.
Samorząd wprawdzie ma kilka generatorów prądu, ale jeden przekazał pacjentce, która musi być podłączona do respiratora, z drugiego korzysta szkoła, trzeci zasila tymczasowo wodociąg a czwarty dzisiaj został uruchomiony w urzędzie.
To wszystko jednak nie wystarcza. Dlatego gmina już zadecydowała o zakupie kolejnych tego rodzaju urządzeń.
Zadecydowano też, że jeszcze dzisiaj czasowo zostanie uruchomiony gminny wodociąg. Wprawdzie woda do kranów popłynie, ale władze gminy apelują do mieszkańców, by ograniczali zużycie.
Z powodu braku prądu nie działają bowiem przepompownie, obsługujące kanalizację. Jeśli zużycie wody będzie zbyt duże sieć zostanie zablokowana.
Burmistrz Krasnobrodu ma nadzieję, że energetykom uda się przywrócić dostawy jeszcze dzisiaj. Podkreśla jednak, że nie będzie to łatwe, bo gdy nawet uda się usunąć jedną awarię śnieg przerywa linie w innych miejscach.
Władze gminy apelują także do kierowców o ostrożną jazdę. Na drogach Roztocza w wielu miejscach przejazd mogą bowiem blokować powalone drzewa.