Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jest nieźle, ma być jeszcze bezpieczniej. W kolejnych zamojskich szkołach pojawi się monitoring. Ale trzeba będzie ogłosić następny przetarg na dostawę i instalację kamer.
Pierwszy został w zeszłym tygodniu unieważniony z przyczyn formalnych. - Nowy przetarg na dostawę i instalację urządzeń monitoringu wizyjnego zostanie ogłoszony za kilka dni - informuje Karol Garbula, rzecznik prasowy prezydenta Zamościa.
Do zamojskich placówek oświaty ma trafić 25 kamer wewnętrznych i 15 zewnętrznych. Cztery zestawy (kamera wewnętrzna, kamera zewnętrzna, rejestrator i monitor) trafią do szkół podstawowych nr 4, 7, 9 i 10, tyle samo do gimnazjów nr 1, 2, 3 i 5, a jeden do II LO. Po 6 kamer wewnętrznych i 2 zewnętrzne wraz z osprzętem otrzymają Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 i ZSP nr 2. Kolejny zestaw (4 kamery wewnętrzne i 2 zewnętrzne) zainstalowany będzie w Bursie Międzyszkolnej nr 1.
- Pod względem bezpieczeństwa nie jest u nas źle, panujemy nad sytuacją, natomiast kamery mają działać zapobiegawczo - mówi Henryk Borowik, dyrektor SP nr 4 im. Stefana Batorego, która w tym roku świętuje jubileusz 20-lecia.
- Kamera na zewnątrz szkoły będzie działać jak straszak na ewentualnych złodziei albo wandali.
Dyrektor podstawówki, do której uczęszcza 546 uczniów, chce za jednym zamachem za pieniądze pozyskane od sponsorów i Rady Rodziców dokupić i zainstalować jeszcze 3-4 kamery. - Ma to związek m.in. z budową boisk sportowych w ramach programu "Orlik 2012” - wskazuje Borowik.
W kilku zamojskich szkołach monitoring już funkcjonuje. W zeszłym roku kamery zamontowano w SP nr 2, Gimnazjum nr 6, Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym oraz ZSP nr 5. - I bardzo dobrze się sprawdza - zapewnia Anna Jastrzębska, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 6 im. Królowej św. Jadwigi, w którym kształci się ponad 360 uczniów. - Możemy rozszyfrować i wykryć wiele sytuacji, których bez kamer nie dałoby się zauważyć.
Kamery obserwują wszystko, co dzieje się wokół szkoły, na korytarzach, klatkach schodowych oraz w szatni. - Można się do nich przyzwyczaić - zapewnia jeden z uczniów. - Mnie osobiście nie przeszkadzają.
Nie tak dawno w jednej ze szkół kamera zarejestrowała kobietę, która ukradła z korytarza doniczki z kwiatami.
Na zakup oraz instalację nowych kamer w zamojskich szkołach Kuratorium Oświaty w Lublinie przekazało ponad 86 tys. zł dotacji z rządowego programu "Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”, samorząd dołożył ok. 60 tys. zł.
Do zamojskich placówek oświaty ma trafić 25 kamer wewnętrznych i 15 zewnętrznych. Cztery zestawy (kamera wewnętrzna, kamera zewnętrzna, rejestrator i monitor) trafią do szkół podstawowych nr 4, 7, 9 i 10, tyle samo do gimnazjów nr 1, 2, 3 i 5, a jeden do II LO. Po 6 kamer wewnętrznych i 2 zewnętrzne wraz z osprzętem otrzymają Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 i ZSP nr 2. Kolejny zestaw (4 kamery wewnętrzne i 2 zewnętrzne) zainstalowany będzie w Bursie Międzyszkolnej nr 1.
- Pod względem bezpieczeństwa nie jest u nas źle, panujemy nad sytuacją, natomiast kamery mają działać zapobiegawczo - mówi Henryk Borowik, dyrektor SP nr 4 im. Stefana Batorego, która w tym roku świętuje jubileusz 20-lecia.
- Kamera na zewnątrz szkoły będzie działać jak straszak na ewentualnych złodziei albo wandali.
Dyrektor podstawówki, do której uczęszcza 546 uczniów, chce za jednym zamachem za pieniądze pozyskane od sponsorów i Rady Rodziców dokupić i zainstalować jeszcze 3-4 kamery. - Ma to związek m.in. z budową boisk sportowych w ramach programu "Orlik 2012” - wskazuje Borowik.
W kilku zamojskich szkołach monitoring już funkcjonuje. W zeszłym roku kamery zamontowano w SP nr 2, Gimnazjum nr 6, Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym oraz ZSP nr 5. - I bardzo dobrze się sprawdza - zapewnia Anna Jastrzębska, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 6 im. Królowej św. Jadwigi, w którym kształci się ponad 360 uczniów. - Możemy rozszyfrować i wykryć wiele sytuacji, których bez kamer nie dałoby się zauważyć.
Kamery obserwują wszystko, co dzieje się wokół szkoły, na korytarzach, klatkach schodowych oraz w szatni. - Można się do nich przyzwyczaić - zapewnia jeden z uczniów. - Mnie osobiście nie przeszkadzają.
Nie tak dawno w jednej ze szkół kamera zarejestrowała kobietę, która ukradła z korytarza doniczki z kwiatami.
Na zakup oraz instalację nowych kamer w zamojskich szkołach Kuratorium Oświaty w Lublinie przekazało ponad 86 tys. zł dotacji z rządowego programu "Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”, samorząd dołożył ok. 60 tys. zł.
