- Od kilku miesięcy zajmuję się paralotniarstwem. Od wielu lat mieszkam na zamojskiej Starówce i moim marzeniem było zobaczenie jej z lotu ptaka. Nie pomogła wspinaczka po ratuszowych schodach, ani lot aeroklubowym samolotem. Musiałem tego doświadczyć "na żywo". Nadarzyły się odpowiednie warunki i z dwoma kolegami wyruszyliśmy nad miasto - pisze Krzysztof Nowak, który podesłał nam film.