Żałują na kulturę

Rajcy pracowali nad budżetem prawie trzy miesiące. Jego projekt, który w środę przedstawiony został na sesji przez burmistrza, uzyskał pozytywną opinię Komisji Budżetowej, Ładu Przestrzennego i Rolnictwa. W trakcie debaty Stefan Oleszczak, wiceprzewodniczący Rady Miasta i oponent lewicowego burmistrza zauważył, że osłabła dynamika rozwoju gospodarczego miasta. Ubolewał też, że w budżecie znalazło się za mało środków m.in. na działalność Biłgorajskiego Centrum Kultury. – Coś się zahamowało. Brakuje wizji przyszłościowej – mówił.
Nie sugerował jednak żadnych zmian. Chwilę później Klub Radnych Zjednoczonej Prawicy, do którego należy również Oleszczak, zaproponował przesunięcia w budżecie na kwotę 500 tys. zł, poczynając od cięć w... kulturze. Pozostałe środki miały być zdjęte z wydatków na płace. – Należy przenieść te środki do inwestycji – proponował w imieniu prawicy Krzysztof Iwaniec.
– Znowu proponuje się zaczynać nowe inwestycje, gdy tymczasem marnieją rozpoczęte i nie zakończone – ostrzegał Ryszard Niespodziewański, radny lewicy. – Co roku robimy poprawki na sesji budżetowej, bo to dobra metoda – ripostował Andrzej Łęcki z prawicy. – W ubiegłym roku wnieśliśmy osiem zmian do budżetu – przypomniał Oleszczak. – Jeżeli to przegłosujemy, zostanie naruszona dyscyplina finansów publicznych, a konsekwencje poniosę ja – mówił Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja. – Ponieważ wiem, że klub radnych prawicy przegłosuje budżet ze swoimi poprawkami proszę kolegów, by się nie denerwowali – zwrócił się do lewicy.
Tak też się stało. Dodatkowo, na wniosek radnego Oleszczaka, wprowadzono zapis zabraniający burmistrzowi przenoszenia wydatków przeznaczonych na inwestycje. – To sparaliżuje pracę Urzędu Miasta. Jeżeli jakikolwiek przetarg zostanie rozstrzygnięty na kwotę mniejszą lub większą niż mam zapisane w budżecie, każdorazowo trzeba będzie zwoływać radę, aby podjęła stosowną uchwałę – ocenia skutki tego zapisu burmistrz Rosłan.
– Proszę nie przeznaczać żadnych środków na kulturę – poprosił radnych Stefan Szmidt, dyrektor BCK. – Zamiast wydawać na kulturę, proszę budować chodniki w kierunkach, w których będą się udawać ludzie: od rogatek na zewnątrz miasta. Bo do centrum nie będzie po co iść – zauważył.

Wysupłane przez radnych prawicy środki mają pójść m.in. na oświetlenie ul. Motorowej, projekt i wykonanie parkingu przy ul. Ogrodowej, projekty ulic: 400-lecia, Radzika i Armii Krajowej, projekt i podbudowę ulicy Puszcza Solska, wykonanie podbudowy i krawężników na ul. Tuwima.